"Przełomowy plan" Ursuli von der Leyen pod znakiem zapytania. Padł sprzeciw

Paweł Sekmistrz

Oprac.: Paweł Sekmistrz

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
2,2 tys.
Udostępnij

Powodzenie "Rearm Europe" - planu Ursuli von der Leyen dotyczącego dozbrojenia Europy, stoi pod znakiem zapytania - donosi "Politico". Wszystko przez opór państw Europy Południowej, którym nie w smak jest zwiększanie wydatków na obronę za pomocą pożyczek, które wpływają na wzrost ich zadłużenia.

Plan Ursuli von der Leyen stanął pod znakiem zapytania
Plan Ursuli von der Leyen stanął pod znakiem zapytaniaNur Photo/Jonathan Raa AFP

- Niektóre kraje mają poważne wątpliwości co do wykonalności, a nawet możliwości zadłużenia się do tych poziomów - stwierdził anonimowy unijny dyplomata, pytany przez "Politico" o kwestię dostosowania się do planu Von der Leyen.

Sprzeciw wobec idei wyrażają przede wszystkim Francja, Włochy i Hiszpania. Ich opór stanowi poważny cios dla Komisji Europejskiej i dążenia do niezależności wojskowej Europy, może pogrzebać też plany wysłania większej ilości broni do Ukrainy.

"Rearm Europe" pod znakiem zapytania. Kraje Europy Południowej wyrażają sprzeciw

Plan KE ogłoszony przez Von der Leyen na początku marca, opierający się na systemie pożyczek, nie uwzględnił jednego z kluczowych punktów, który może skutecznie zachwiać jego fundamentami - wysokiego zadłużenia krajów Południa.

Choć proponowane przez KE pożyczki są zdecydowanie tańsze niż te, które mogłyby być zaoferowane przez poszczególne państwa członkowskie, wciąż wliczają się do długu publicznego. Dla rządów obawiających się popłochu na rynkach lub kar fiskalnych, to wyraźny "red flag".

W ubiegłym tygodniu mówiła o tym wprost premier Włoch Giorgia Meloni. - Plan Von Der Leyen opiera się prawie wyłącznie na długu publicznym państw - przekonywała, dodając że sugerowane przez KE uruchomienie planu już w kwietniu jest zbyt bliskim terminem.

- Powinniśmy mieć więcej czasu - wskazywała szefowa włoskiego rządu.

KE sugerowała, że aby krajowe budżety były odpowiednio przygotowane na dostosowanie się do kosztów obrony, należy ograniczyć wydatki w innych sferach. "Politico" sugeruje, że nie łatwo będzie jednak zaakceptować ten mechanizm w krajach oddalonych od Ukrainy i potencjalnego niebezpieczeństwa.

Opinia publiczna dostrzega bowiem większe zagrożenie w zmianach klimatycznych i problemach związanych z migracją niż w rosyjskich czołgach.

Obligacje obronne zamiast pożyczek. Impas w Europie

Państwa południa Europy, które zmagają się z wysokim zadłużeniem, mają inny plan na dozbrojenie - zwiększają popyt na tzw. obligacje obronne będące dotacjami finansowanymi przez wspólne pożyczki UE na rynkach kapitałowych. Te muszą zostać zatwierdzone przez wszystkie kraje członkowskie.

Należy zaznaczyć, że Rzym i Madryt nie potwierdziły jak dotąd zamiaru skorzystania z klauzuli nadzwyczajnej, opierającej się na poluzowaniu zasad nakazujących państwom członkowskim utrzymywanie deficytu budżetowego na poziomie poniżej 3 proc. PKB.

Dwaj unijni dyplomaci, na których powołuje się "Politico", wskazuje, że Francja również nie ma takich planów. Wiele wskazuje na to, że kraje czekają na potencjalne złagodzenie stanowiska KE względem obligacji obronnych.

Szefowa KE jak dotąd nie wyrażała entuzjazmu względem idei, mając świadomość, jak zareagują na nie kraje północne, zwłaszcza Niemcy i Holandia. "Wyłom" państw południowych może rozbić ideę uwspólnienia zadłużenia.

Europa się zbroi. To reakcja na sugestie Donalda Trumpa

Idea "Rearm Europe" pojawiło się po rozpoczęciu drugiej kadencji prezydenckiej Donalda Trumpa, gdy amerykański przywódca krytykował kraje NATO za przeznaczanie zbyt małych środków na obronność i zapowiadał zakończenie wsparcia dla Ukrainy.

Na początku marca Ursula von der Leyen ogłosiła plan zakładający umożliwienie krajom członkowskim UE zwiększenie wydatków na obronność o 1,5 proc. PKB w ciągu czterech lat oraz pożyczki 150 mld euro w imieniu UE na zakup broni i pomoc wojskową dla Ukrainy.

- Żyjemy w najbardziej historycznych i niebezpiecznych czasach, nie muszą opisywać ponurej natury zagrożeń, z którymi się mierzymy - przekonywała wówczas Von der Leyen, podkreślając, że Europa znajduje się "w erze zbrojeń".

Źródło: Politico

---

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      "Nie powinno wejść w życie". RPO nie popiera ograniczenia prawa do azylu
      "Nie powinno wejść w życie". RPO nie popiera ograniczenia prawa do azyluPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na