Premier Francji podała się do dymisji. Chodzi o "nowe otwarcie"

Oprac.: Łukasz Olender

Premier Francji Elisabeth Borne podała się do dymisji, która została przyjęta przez prezydenta Emmanuela Macrona. Na dymisję miał naciskać prezydent, który potrzebuje nowego otwarcia dla swojego ugrupowania przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. To oznacza, że wkrótce Francja może mieć najmłodszego premiera w swojej historii.

article cover
Alain JOCARD and Ludovic MARIN / AFPAFP

"Pani premier, droga Elisabeth Borne, pani praca w służbie naszego narodu była wzorowa każdego dnia. Wdrażała pani naszą politykę z odwagą, zaangażowaniem i determinacją kobiet stanu. Dziękuję z całego serca" - napisał prezydent Emmanuel Macron na platformie X.

Elisabeth Borne, po godzinnym spotkaniu z Emmanuelem Macronem, złożyła dymisję swojego rządu, która została przyjęta. Borne spędziła na swoim stanowisku 20 miesięcy. Informacje o możliwości jej odwołania pojawiały się we francuskich mediach od jakiegoś czasu.

"Le Monde" wskazywało, że Macron nie jest zadowolony z powodu trwającego od wielu miesięcy impasu politycznego w związku z brakiem większości dla rządu w parlamencie i problemami z głosowaniem nad kluczowymi dla niego ustawami, jak przyjęta w ostatnich miesiącach ustawa emerytalna i dwa tygodnie temu - ustawa imigracyjna z poprawkami zaproponowanymi przez Republikanów znajdujących się w opozycji.

Francja. Premier Elisabeth Borne zdymisjonowana

Już w zeszłym tygodniu w ostatniej chwili odwołano planowaną na 3 stycznia Radę Ministrów. Według francuskich mediów Elisabeth Borne może zostać zastąpiona przez ministra sił zbrojnych Sebastiena Lecornu lub byłego ministra rolnictwa Juliena Denormandie. Prezydent miał już odbyć konsultację w tej sprawie z kilkoma ministrami. Natomiast według agencji AFP faworytem do fotela premiera jest Gabriel Attal. 34-letni polityk byłby najmłodszym premierem w historii Francji i pierwszą otwarcie homoseksualną osobą na tym stanowisku.

Komentatorzy uważają, że przetasowania w rządzie są niezbędne, aby ożywić prezydenturę Macrona na ostatnie trzy lata jego kadencji.

Zgodnie z francuskim systemem, prezydent ustala ogólną politykę, a premier jest odpowiedzialny za codzienne zarządzanie rządem, co oznacza, że ten ostatni często płaci cenę, gdy administracja ma kłopoty. W czerwcu partię  Macrona - Renesans czeka poważny test, ponieważ odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Ugrupowanie prezydenta stoi przed ryzykiem porażki z partią Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen.

Źródło: PAP/AFP

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Kamiński: Tylko przemoc fizyczna uniemożliwi mi wzięcie udziału w głosowaniachRMF FMRMF
Przejdź na