Polski spedytor nie chce negocjować. Kierowcy rozpoczęli strajk głodowy

Joanna Mazur

Oprac.: Joanna Mazur

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
2,6 tys.
Udostępnij

Kierowcy ciężarówek zatrudnieni w polskiej firmie Mazur nadal strajkują. Protest w Niemczech trwa już blisko dwa miesiące, a spedytor nadal nie jest skłonny do negocjacji. W związku z tym 30 kierowców zdecydowało się na drastyczny krok - rozpoczęli strajk głodowy. Jak stwierdził Edwin Atema z Europejskiej Federacji Pracowników Transportu, jest to "ostatnia deska ratunku".

Kierowcy ciężarówek nadal protestują. Rozpoczęli strajk głodowy
Kierowcy ciężarówek nadal protestują. Rozpoczęli strajk głodowyBORIS ROESSLER/DPA/dpa Picture-AllianceAFP

Od połowy lipca przy autostradzie A5 na parkingu Graefenhausen koło Darmstadt w Hesji strajkuje około 80 kierowców ciężarówek zatrudnionych w polskiej grupie spedycyjnej Mazur. Należą do niej m.in. firmy Lukmaz, Agmaz i Imperia - wskazuje "Deutsche Welle".

Pochodzący z Gruzji, Uzbekistanu, Tadżykistanu, Ukrainy i Turcji kierowcy domagają się wypłaty przez polską firmę zaległych pensji. Chodzi o ponad 500 tys. euro. Przewoźnik mówi o "szantażu" i złożył skargę do prokuratury w Darmstadt. Jak donoszą niemieckie media, polski spedytor nie jest skłonny do negocjacji.

"Ostatnia deska ratunku". Kierowcy rozpoczęli strajk głodowy

Teraz strajk eskalował. We wtorek, 19 września, o godzinie 16:00 30 z 80 strajkujących kierowców rozpoczęło strajk głodowy. - Dla nich to ostatnia deska ratunku - powiedział w rozmowie z magazynem "Der Spiegel" Edwin Atema z Europejskiej Federacji Pracowników Transportu, który reprezentuje strajkujących w negocjacjach z pracodawcą. Jeden z gruzińskich kierowców, którzy we wtorek rozpoczęli strajk głodowy, powiedział magazynowi że słyszał wiele słów wsparcia ze strony biznesu i polityki, ale jego "rodziny w domu nadal muszą głodować". Jak stwierdził, "od tygodni są uwięzieni w tej sytuacji", a strajk głodowy jest "ostatnią nadzieją".

Strajk kierowców ciężarówek w NiemczechBORIS ROESSLER/DPA/dpa Picture-AllianceAFP

Podczas pierwszego strajku (w kwietniu - red.) po kilku tygodniach kierowcy osiągnęli porozumienie z Mazurem. Spedytor miał wypłacić zaległe wynagrodzenia.

"Wtedy protest zwrócił większą uwagę na warunki pracy w międzynarodowym transporcie towarów: kierowcy, którzy często pracują znacznie więcej niż osiem godzin, jeżdżą miesiącami w ciężarówkach i - jeśli w ogóle - otrzymują jedynie minimalne wynagrodzenie w krajach wschodnich. Związki zawodowe od dawna domagają się równej płacy za taką samą pracę w tym samym miejscu" - pisze "Der Spiegel".

W kwestii warunków pracy związkowiec Edwin Atema w obecnym, drugim już strajku celuje przede wszystkim w firmy z łańcucha dostaw, które obiecały poprawę. Niemiecki związek zawodowy Verdi domaga się również, aby firmy, których towar przewożony jest ciężarówkami Mazura, zapłaciły za zaległe wynagrodzenia kierowców. Federalny Urząd Gospodarki i Kontroli Eksportu musi podjąć działania "i pociągnąć do odpowiedzialności wszystkie zaangażowane firmy" - podał Verdi.

Kierowcy ciężarówek domagają się wypłaty zaległych pensjiBORIS ROESSLER/DPA/dpa Picture-AllianceAFP

Nierozwiązany spór. Strajk głodowy może zakończyć się tragedią

W rozmowie z dziennikiem "Frankfurter Allgemeine Zeitung" Atema wskazał także na odpowiedzialność polityków i niemieckich firm pośrednio powiązanych z polską grupą Mazur. - Jeśli teraz w wyniku strajku głodowego w Graefenhausen umrą ludzie, to nie będzie to tylko wina Mazura - powiedział Atema. Związkowiec podkreślił, że mimo dużego zaangażowania ze strony polityków niemieckich i europejskich oraz niektórych firm, wciąż nie ma rozwiązania sporu.

W piątek, 15 września, na łamach dziennika "Frankfurter Rundschau" do strajku w Graefenhausen odniósł się niemiecki minister pracy Hubertus Heil. - Kierowcy ciężarówek utrzymują nasz kraj i naszą gospodarkę w ruchu. Oszukiwanie ich na ciężko zarobionych pensjach jest czymś, czego nie będziemy tolerować - powiedział Heil. - Zdesperowani kierowcy ciężarówek w Graefenhausen potrzebują naszego wsparcia. Apeluję do dużych niemieckich firm, aby wzięły na siebie odpowiedzialność przy wyborze firm transportowych - dodał. Minister pracy zapowiedział specjalny audyt firm zaangażowanych w łańcuch dostaw grupy Mazur.

Niemieckie media podkreślają, że trwający od ponad dwóch miesięcy strajk jest najdłuższym znanym do tej pory strajkiem kierowców ciężarówek w Europie.

Protest kierowców ciężarówek. Rutkowski próbował zakłócić strajk

Protesty około 300 kierowców ciężarówek zaczęły się końcem marca m.in. we Włoszech, w Belgii, Holandii i w Niemczech. Wówczas, nieopodal włoskiej miejscowości Sterzing, zgromadziły się setki kierowców. Przedstawiciel firmy Agmaz-Luk Maz zjawił się na miejscu, jednak do porozumienia nie doszło. Mimo to, sytuacja w tamtym miejscu wróciła do normy. 

Inaczej było - i nadal jest - w przypadku Niemiec. Już wtedy kierowcy ciężarówek informowali, że nie otrzymali wynagrodzenia, są wykorzystywani oraz zostali oszukani podczas podpisywania umów. Kierowcy przekazywali również, że musieli płacić za szkolenia i praktyki z własnych środków. 

Ponadto w sprawę zaangażował się w kwietniu Krzysztof Rutkowski oraz jego pracownicy. Wówczas na niemieckiej autostradzie A5 zatrzymano 16 członków Rutkowski Patrol po tym, jak próbowano zakłócić protest. Pracownicy byli zamaskowani, ubrani w kamizelki kuloodporne, a na miejsce przyjechali "opancerzonymi" samochodami. Wszystkie osoby, w tym sam Rutkowski, zostały zatrzymane pod zarzutem usiłowania napaści i uszkodzenia ciała.

Kierowcy ciężarówek idą na strajk głodowyBORIS ROESSLER/DPA/dpa Picture-AllianceAFP

- My działaliśmy na zlecenie polskiego przedsiębiorcy, któremu kierowcy zablokowali 70 frachtów. Starał się wejść do samochodu, wtedy rzucili się na niego gruzińscy i uzbeccy kierowcy. Moi ludzie go obronili - mówił w kwietniu Rutkowski na antenie Radia Zet.  Jak podkreślał, jego pracownicy zostali wypuszczeni i nie postawiono im zarzutów.

Źródło: Deutsche Welle, Interia

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Hennig-Kloska: Polska powinna być zwolniona z udziału w unijnym mechanizmie relokacji uchodźców
      Hennig-Kloska: Polska powinna być zwolniona z udziału w unijnym mechanizmie relokacji uchodźcówRMF24.plRMF
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      1473
      Super
      relevant
      487
      Hahaha
      haha
      208
      Szok
      shock
      180
      Smutny
      sad
      136
      Zły
      angry
      111
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      2,6 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na