Paweł S. to mistrz świata U23 w kolarstwie przełajowym z 2010 roku. Na drugim stopniu podium stanął wówczas jego brat - Kacper. Następnie obaj zostali zdyskwalifikowani na kilka lat za stosowanie dopingu. Nigdy nie przyznali się do winy. 35-latek już na początku śledztwa przyznał się do przestępczej działalności i splądrowania ponad 10 ciężarówek, które zatrzymywały się na stacjach benzynowych przy autostradach w Saksonii. Złodzieje rozcinali plandeki i zabierali towar z naczep. Łupem gangu padły m.in. klocki Lego, odkurzacze, telewizory i turbosprężarki do Mercedesów. Skradziony towar był sprzedawany do Rosji i Ukrainy. Wszystkie szkody wyceniono na około 170 tys. euro. Niemcy. Były mistrz świata na czele "gangu przecinaczy plandek". To Polak Sąd zdecydował o karze czterech lat więzienia dla Pawła S.. Polak może jednak pojechać do Polski, by odwiedzić rodzinę, jeśli wpłaci kaucję w wysokości 50 tys. euro. Na wolności pozostanie do czasu otrzymania wezwania do zakładu karnego na terenie Niemiec. Polscy i niemieccy śledczy prowadzą dochodzenie ws. jego 33-letniego brata, którego DNA wielokrotnie znajdowano na przeciętych plandekach. To spowodowało, że służby zainteresowały się starszym z braci. Postawienie mu zarzutów i skazanie było możliwe dzięki zatrzymaniu na terenie Polski wspólnika braci S., który zgodził się zeznawać przeciwko nim i został objęty programem ochrony świadków. - Jeśli nie znaleźliście mojego DNA na plandece, to dlatego, że prowadziłem naszą ciężarówkę - powiedział Pawel S. w trakcie śledztwa, cytowany przez niemiecki portal Tag24. Niemcy. Były mistrz świata skazany. Wyrok usłyszał też jego pracownik 35-latek został zatrzymany na Majorce, gdzie prowadził sklep rowerowy. Paweł został przekazany niemieckiej policji. Sprzęt został skonfiskowany przez policję. Wyrok w zawieszeniu otrzymał również 36-letni Rafał B., który współpracował z S. Usłyszał on wyrok dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat. Rafał B. zeznał, że za każdą akcję otrzymywał 5 tys. złotych, czyli około 1,2 tys. euro. Podczas jednej z nich autostradzie, na autostradzie A14 w pobliżu Lipska, został zatrzymany. Policja przyłapała ich w czasie napadu na ciężarówkę z odkurzaczami. Złodzieje zaczęli uciekać autostradą pod prąd. Po chwili porzucili samochód i uciekali pieszo. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! Źródło: Tag24