Pierwszy mur runął w Gdańsku, nie w Berlinie
Wielki transparent z hasłem w języku niemieckim "Zaczęło się w Gdańsku" oraz motywem upadających kostek domina zawisnąć ma w lutym przyszłego roku na fasadzie budynku polskiej ambasady w centrum Berlina.
Jak wynika z koncepcji polskiej ambasady, związanej z obchodami 20. rocznicy demokratycznych przemian 1989 roku, baner o wymiarach 66 na 17 metrów ma podkreślać pionierską rolę "Solidarności" w obaleniu komunizmu, przezwyciężeniu podziałów w Europie i tym samym w obaleniu muru berlińskiego.
Pomysł zaczerpnięto z uroczystości 25-lecia "Solidarności". W 2005 roku na jednym z najwyższych wieżowców w Gdańsku także zawieszono baner z hasłem obchodów oraz motywem kostek domina, przypominających w symboliczny sposób scenariusz upadku komunizmu w Europie.
Na kostkach widniały zdjęcia przywódcy "Solidarności" Lecha Wałęsy, premiera Polski Tadeusza Mazowieckiego, Bramy Brandenburskiej, prezydenta Czech Vaclava Havla i prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki.
Gigantyczny transparent miałby być jednym z akcentów przypominających o roli wydarzeń w Polsce dla "pokojowej rewolucji"; niemieckie obchody jej rocznicy koncentrować się mają głównie na wewnętrznych uwarunkowaniach przemian w NRD w latach 80. i upadku muru.
- Z pewnymi symbolami nie można się spierać. Obalenie muru berlińskiego stało się międzynarodowym symbolem upadku komunizmu - przyznał radca polskiej ambasady w Berlinie Sławomir Tryc.
Jednak zdaniem dyplomaty należy podjąć wysiłek eksponowania europejskich doświadczeń w walce z komunizmem i podkreślać, że to "gdański Sierpień rozpoczął ewolucyjną drogę do wolności wielu narodów".
Właśnie 20. rocznica obalenia muru 9 listopada 1989 roku będzie centralnym punktem przyszłorocznych obchodów "Podwójnego Jubileuszu Wolności i Jedności" w Niemczech. Zaplanowano festyn i uroczystości z udziałem zagranicznych gości. Punktem kulminacyjnym ma być przewrócenie przez berlińskich uczniów powiększonych plastikowych kostek domina, ustawionych na dawnej linii przebiegu muru.
Transparent z podobnym motywem domina, zawieszony na znajdującym się nieopodal Bramy Brandenburskiej budynku polskiej ambasady, będzie wpisywać się w koncepcję uroczystości.
- Ten baner to doskonały pomysł. Upadek Muru Berlińskiego zostanie przedstawiony w europejskim kontekście - powiedział dziennikarz gazety "Berliner Zeitung" Frank Herold, proszony o ocenę idei.
- Wydarzenia w dawnym NRD nie byłyby możliwe bez przełomu lat 80., dla których punktem wyjścia był protest "Solidarności", zduszony dopiero poprzez stan wojenny - dodał.
- Ustanowienie widocznego znaku, który będzie symbolizować ten europejski proces, uważam za potrzebne - oświadczył Herold.
Jak dodał, swoistą ironią losu jest to, że transparent będzie wisiał dokładnie naprzeciwko ambasady Federacji Rosyjskiej w Berlinie, "właśnie w okresie, gdy Rosja wraca do starej sowieckiej pozy". - To dyskusyjne stwierdzenie, ale gdyby sekretarzem generalnym KPZR był Władimir Putin, upadek muru berlińskiego nie byłby możliwy - powiedział Herold.
Jego zdaniem smutne jest też to, że transparent ma wisieć na brzydkim i od lat czekającym na remont budynku polskiej ambasady.
Siedziba ambasady przy bulwarze Unter den Linden jest obecnie pusta. Dyplomaci urzędują w odległej dzielnicy Grunewald. Ambasada będzie jednak na nowo wybudowana, o czym 4 listopda br. poinformował minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Pomysł banera popiera też były NRD-owski dysydent Wolfgang Templin. - Niemcy, szczególnie na Zachodzie kraju, wciąż za mało wiedzą o fundamentalnym znaczeniu "Solidarności", są ogarnięci banalną Gorbimanią (podziwem dla Michaiła Gorbaczowa - red.) i mają zawężony obraz oddolnie inicjowanych wydarzeń w republikach dawnego ZSRR, jak Ukraina, kraje bałtyckie i Gruzja - powiedział Templin.
Jego zdaniem transparent jednak nie wystarczy, by tej sytuacji zaradzić.
Polskie instytucje oraz placówki w Niemczech zamierzają w przyszłym roku włączyć się w wiele innych przedsięwzięć rocznicowych, m.in. w planowaną przez Fundację im. Roberta Havemanna wielką wystawę open-air na Alexanderplatz w Berlinie pt. "Pokojowa Rewolucja", a także w Berlińskie Forum Historyczne.
W ramach forum historycznego odbędą się poświęcone wydarzeniom sprzed 20 lat wykłady, dyskusje, wystawy, pokazy filmowe i koncerty. We współpracy z Instytutem Polskim w Berlinie planowany jest np. polsko-niemiecki festiwal jazzowy pt. "Wolne dźwięki. Przyjaciele i sąsiedzi".
Jednym z polskich akcentów w przyszłorocznych uroczystościach w Niemczech ma być również odsłonięcie w pobliżu budynku Reichstagu tablicy upamiętniającej dokonania "Solidarności", co prawdopodobnie nastąpi 5 czerwca 2009 roku.
INTERIA.PL/PAP