Niespodziewany atak na Czeczenię. Kadyrow oburzony
Ukraińcy zaatakowali policyjne koszary w Groznym, stolicy Czeczenii. Nad terytorium rządzonym przez Ramzana Kadyrowa pojawiły się nieprzyjacielskie drony. Rannych zostało czterech wartowników. Czeczeński przywódca zapowiedział działania odwetowe. "Zabijemy 400 ukraińskich żołnierzy" - zaznaczył.
Do niespodziewanego ataku na terytorium Czeczenii doszło w nocy ze środy na czwartek. Ukraińcy posłali tam swoje bezzałogowce.
Celem uderzenia były policyjne koszary imienia Achmata Kadyrowa w mieście Grozny. To ojciec czeczeńskiego przywódcy Ramzana Kadyrowa.
Jeden z dronów eksplodował, doprowadzając do zniszczeń. Doszło do uszkodzenia dachu oraz okien budynku, służby gasiły też niewielki pożar. Jak relacjonował czeczeński wódz, czterech wartowników odniosło obrażenia.
Czeczenia. Niespodziewany atak Ukraińców, wysłali drony
Rosyjskie Ministerstwo Obrony podało, że w nocy zniszczono 16 wrogich dronów, w tym jeden w Czeczenii, a trzy kolejne w sąsiedniej Osetii Północnej. Pozostałe bezzałogowce pojawiły się nad Krymem oraz w przygranicznym obwodzie kurskim.
Ramzan Kadyrow nie krył oburzenia, opisując ukraiński atak w mediach społecznościowych. "Rezerwa 84 tysięcy ochotników i bojowników z Republiki Czeczeńskiej jest gotowa ruszyć na linię frontu na pierwszy rozkaz. Nie po to chronimy naszą republikę, żeby jacyś narkomani, szatani czy sataniści mogli realizować swoje chore pomysły" - podkreślił.
"Za tych czterech rannych zabijemy 400 ukraińskich żołnierzy" - zapewnił czeczeński przywódca.
"Nie zdziwiłbym się, gdyby ukraińskie nazistowskie dowództwo głośno doniosło swoim zachodnim panom o kolosalnych wynikach tej wspaniałej operacji specjalnej. Jest to jedyny sens tak żałosnej akcji" - kontynuował Kadyrow.
Ukraina zaatakowała Czeczenię. "Cios poniżenia"
Głos w sprawie ataku zabrał Andrij Kowałenko, szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
Urzędnik pokusił się o lakoniczny komentarz. "Grozny, Federacja Rosyjska. Cios poniżenia" - zaznaczył, publikując nagranie z ataku.
To nie pierwsze ukraińskie uderzenie w Czeczenii. 29 października Kijów posłał bezzałogowca na rosyjski Uniwersytet Sił Specjalnych im. Władimira Putina w Gudermes.
Źródło: Meduza
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!