We Włoszech rozpoczyna się najgorętszy okres lata, w którym codziennie notowany będzie wzrost temperatur. Jak zapowiedzieli w niedzielę meteorolodzy, kulminacja upałów nastąpi między 13 a 14 sierpnia. Prognozę tę przedstawiono w niedzielę, gdy w ośmiu miastach wciąż obowiązuje najwyższy stopień alertu wprowadzony przez Ministerstwo Zdrowia. Wśród tych miast znajdują się m.in. Rzym oraz Florencja. Tamtejsze Ministerstwo Zdrowia zaalarmowało o zagrożeniu, jakie niesie za sobą fala gorąca. Jak przekazały władze, upały stwarzają zagrożenie nie tylko dla osób chorych i słabych, ale dla całej populacji. Fala potężnych upałów we Włoszech. Najgorętszy okres lata Synoptycy ostrzegają, że od poniedziałku sytuacja ma się pogorszyć. W Rzymie, gdzie dokuczliwe upały trwają nieprzerwanie od czerwca, temperatury wzrosną do 38 stopni Celsjusza, a we Florencji sięgną 40 stopni. - Temperatury będą stale rosnąć do połowy sierpnia - powiedział Antonio Sano z portalu iLMeteo. Jak ocenił, będzie to "generalny piekący skwar" w całym kraju. Sano wyjaśnił, że w drugiej połowie miesiąca temperatury zaczną spadać. Dodał, że mimo wysokich temperatur należy spodziewać się również silnych burz, zwłaszcza w Alpach i Apeninach. Włochy. Potężne upały groźne dla zdrowia i życia Ekstremalne upały we Włoszech dały się już mieszkańcom i turystom we znaki. Niektórzy przez wysokie temperatury stracili życie. Jedną z ofiar jest 82-letni mężczyzna, który zmarł na plaży w Tarencie. W Giovinazzo nieopodal Bari - również na plaży - zmarł 70-latek. Zgon kolejnego seniora stwierdzono także w Porto Cesareo. Do dramatu doszło także w Rzymie - na jednym z placów zmarł 68-letni mężczyzna. W tym przypadku też podejrzewa się, że do jego zgonu przyczynił się panujący tam upał. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!