Parlament Europejski zajmował się we wtorek wieczorem praworządnością w Polsce. - To jest próba stworzenia z Polski państwa drugiej kategorii, to segregacja, mimo że traktaty unijne są dla wszystkich takie same - mówi Patyk Jaki, europoseł Solidarnej Polski, były wiceminister sprawiedliwości. Według niego w sprawie praworządności pojawiają się kolejne nieprawdziwe oskarżenia wobec Polski. - W Polsce sędziów wybierają sędziowie, natomiast w dużej części państw sędziów wybierają politycy. Tak jest w Czechach albo w Niemczech. Dlaczego więc mówi się, że to u nas jest upolityczniony wybór sędziów? - pytał Patryk Jaki. Jego zdaniem politycy unijni, którzy oskarżają Polskę, posługują się ogólnikowymi stwierdzeniami, nie potrafią podać konkretów. Kilka dni temu "Rzeczpospolita" poinformowała, że jeśli Polska nie zawiesi działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, TSUE może zarządzić wobec niej karę w wysokości nawet 2 milionów euro dziennie. - To nie jest fakt, tylko informacja żyjąca jedynie w przestrzeni medialnej - ocenił Patryk Jaki. Jego zdaniem, jeśli TSUE zdecyduje się ukarać Polskę będzie to złamanie unijnych traktatów, zgodnie z którymi organizacja sądownictwa jest wyłączną kwestią danego państwa. - Niemcy mogą same stanowić o swoim systemie sądowniczym, a Polska nie? Czy jesteśmy jakimś podpaństwem, czy takim samym państwem jak Niemcy? - mówił europoseł. W nawiązaniu do sędziego Pawła Juszczyszyna poseł mówił także, że sędziowie nie mogą zabierać uprawnień władzy wykonawczej organizując ustrojowy zamach stanu tworząc sędziokrację zamiast demokracji. Jego zdaniem sędzia Juszczyszn chce decydować, kto może być sędzią, a kto nie. "Nie będzie odwrotu od reform w sądownictwie" Zapowiedział, że nie będzie odwrotu od reform w sądownictwie, bo to by oznaczało odwrót od programu prawicy. - Nie przeprowadzamy reform dlatego, że lubimy być krytykowani przez UE czy media, tylko dlatego, że jest to konieczne. Sondaż Kantaru pokazuje, że ponad 70 proc. Polacy popiera istnienie niezależnej Izby Dyscyplinarnej. Trzecia władza powinna również podlegać kontroli i odpowiedzialności dyscyplinarnej - mówił Patryk Jaki. Poseł powiedział, że Polska ma takie same przepisy jak Francja i nie rozumie, dlaczego tylko Polska ma być karana. - Czy my jesteśmy państwem pełnoprawnym w UE? W czasie swojej historii Polska pokazała, że jest bardziej honorowa od państw, które nas pouczają. Zdradzono nas podczas II wony światowej i przez 50 lat nie mogliśmy rozwijać się jak państwa zachodnie - mówił europoseł. Poseł mówił także o dyskusjach w sprawie budżetu unijnego na lata 2021-2027. - Przesądzone jest, że wszyscy dostaną mniej pieniędzy z powodu wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. My musimy walczyć o to, aby dostać jak najwięcej środków. Będziemy jednak starać się, aby Polacy dostali z tego możliwie najwięcej - powiedział europoseł. "Taki jest prawdziwy cel Zielonego Ładu" Europoseł mówił także o Zielonym Ładzie, zgodnie z którym do 2050 r. Europa stanie się pierwszym neutralnym dla klimatu kontynentem. - Mam nadzieję, że Polska nie zgodzi się na tę umowę. Dla nas oznacza to, że musielibyśmy całkowicie zmienić sposób zaopatrywania państwa polskiego w energię. Teraz nasza energetyka opiera się głównie na węglu. Można jednak stosować nowoczesne technologie przekształcające węgiel w energię. Dla nas Zielony Ład oznacza uzależnianie się od technologii z innych państw, głównie ze Skandynawii. I taki jest prawdziwy cel Zielonego Ładu - powiedział Patryk Jaki.