W niedzielę w Szwajcarii odbyły się wybory parlamentarne. Wyniki, jakie przedstawiono w środę wskazywały na zwycięstwo Partii Ludowej, która zdobyła 28,6 proc. głosów. Socjaldemokratyczna Partia zyskała 18 proc., Partia Centrum 14,6 proc., z kolei czwarte miejsce przypadło partii Radykalno-Demokratycznej, która zanotowała poparcie 14,4 proc. Wyniki podano do informacji publicznej, a niedługo później pojawił się problem. Okazało się, że wyniki były błędne. Zobacz: Wybory parlamentarne w Szwajcarii. Zwycięstwo rządzącej prawicy, dobry wynik Zielonych Federalny Urząd Statystyczny podał, że rzeczywiście doszło do pomyłki w trzech kantonach, a wina leży po stronie sytemu do zliczania głosów. Jednak jak donosi portal swissinfo.ch błędy te nie wpływają na podział mandatów oraz samych wybranych polityków. Sytuacja byłaby inna, gdyby pomylono się w większym kantonie, np. Zurychu. Wybory w Szwajcarii. Podano błędne wyniki Sytuacja wywołała spore oburzenie, a w sieci opublikowano nowe, tym razem poprawne wyniki wyborów. Po korekcie Partia Ludowa zyskała 27,9 proc. głosów, Socjaldemokraci 18,3 proc., Partia Centrum 14,1 proc., a ugrupowanie Radykalno-Demokratyczne zanotowało 14,3 proc. Jak podkreślono, taki błąd zdarzył się po raz pierwszy w historii szwajcarskiej demokracji. Elisabeth Schneider-Schneiter z partii Centrum przekazała w mediach społecznościowych: "Wstydliwy błąd w wyborach do Izby Reprezentantów: bananowa republika". Michael Hermann, politolog z Instytutu Sotomo, który przeprowadził sondaże przedwyborcze napisał z kolei, że "może to być nowość na świecie". "Sondaż przedwyborczy jest dokładniejszy niż ostateczne wyniki oficjalnie publikowane przez Federalny Urząd Statystyczny" - dodał. W rozmowie z portalem politolog Sean Müller przekazał, że "błądzić jest rzeczą ludzką". - Ale ten błąd jest karygodny, zwłaszcza, że minęły już prawie trzy dni od publikacji ostatecznych wyników - zaznaczył. Źródło: Swissinfo.ch *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!