- Skupianie się Szwecji na utrzymaniu liberalnej imigracji azylowej jest powodem, dla którego kraj ten tak dramatycznie wyróżnia się w nordyckim, ale także europejskim kontekście, jeśli chodzi o strzelaniny i przemoc - zauważył Olafsen. Jak dodał, "Norwegii zależy na zrównoważonej imigracji, czyli zakładającej, że społeczeństwo zdoła przybyszów zintegrować oraz że będą oni w stanie utrzymać się ekonomicznie". Zdaniem szefa norweskiej policji "imigracja ma wiele stron". - Różnorodność kulturowa jest bardzo dobra, ale przynosi też przestępczość. Mam wrażenie, że prawdopodobnie w Norwegii łatwiej było dyskutować na bardziej niepopularne politycznie tematy. Mieliśmy większą różnorodność w debacie - ocenił Olafsen. Szef norweskiej policji: Uczymy się, by nie popełniać waszych błędów W Norwegii przeciwna imigrantom prawicowa Partia Postępu współrządziła krajem lub wspierała rząd konserwatystów. W Szwecji opowiadający się za ograniczeniem migracji Szwedzcy Demokraci przez lata byli izolowani na scenie politycznej poprzez umowę między partiami lewicowymi i centroprawicowymi. Dopiero po wyborach w 2022 roku, gdy Szwedzcy Demokraci stali się drugą siłą w parlamencie, ugrupowanie to uzyskało po raz pierwszy wpływ na mniejszościowy rząd centroprawicy. - Oczywiście też mamy problemy, ale wyzwania, jakie ma dzisiaj Szwecja mogą przyjść do nas za 10-15 lat, dlatego uczymy się, aby nie popełniać waszych błędów - oznajmił Olafsen. W 2022 roku w Norwegii odnotowano cztery ofiary śmiertelne strzelanin, w tym dwóch mężczyzn zginęło w wyniku ataku na klub dla gejów. Podejrzanym jest islamski ekstremista z kurdyjskiej części Iranu. W tym samym okresie w Szwecji od kul zginęły 63 osoby, w większości w wyniku wojen gangów. Członkami grup przestępczych są najczęściej młodzi mężczyźni, którzy urodzili się za granicą lub mają rodziców imigrantów. Szwedzka policja dostrzegła problem rodzinnych klanów. Rozproszenie imigrantów Według norweskiego szefa policji wpływ na rozwój przestępczości w Szwecji ma również polityka mieszkaniowa. W Norwegii 23 proc. mieszkańców tego kraju wynajmuje lokal czynszowy, w Szwecji odsetek ten wynosi 33 proc. - Moim zdaniem bierzesz większą odpowiedzialność za mieszkanie i otoczenie, jeśli je posiadasz. To z kolei przekłada się na porządek i bezpieczeństwo - zauważa Olafsen. W Szwecji imigranci na ogół trafiają do tych samych dzielnic na przedmieściach miast, w których przydziału nie chcą przyjąć Szwedzi. W Norwegii cudzoziemcy są bardziej rozproszeni.