Niezwykły list dyrektorki do uczniów. "Wyobrażam sobie, że nas znienawidzisz"

Oprac.: Sebastian Przybył
"Niepromowanie ucznia do następnej klasy oznacza przyznanie się do porażki" - stwierdziła dyrektorka jednego z włoskich liceów w Mediolanie Giovanna Mezzatesta. Kobieta postanowiła wesprzeć uczniów, którzy nie zdali do następnej klasy i nie zostali dopuszczeni do matury. "Przegraliśmy mecz, źle zagraliśmy. Ale to jest mecz, a nie całe mistrzostwa" - podkreśliła, dodając otuchy swoich podopiecznym.

Autorką listu, rozpowszechnionego we włoskich mediach, jest dyrektor liceum o profilu ścisłym Giovanna Mezzatesta.
"Wyobrażam sobie, że nas znienawidzisz. Może pomyślisz, że podejmując tę decyzję, chcieliśmy Cię ukarać albo wręcz, że to zrobiliśmy, bo Ciebie nie lubimy, nie znosimy, bo chcieliśmy Ci dać lekcję" - podkreśliła.
"Nie - dodała - tak nie jest. Wiem już, że mi nie uwierzysz, ale dla mnie, dla nas bardzo przykre jest to, co się dzieje".
Włochy: Uczniowie nie zdali do następnej klasy. Dyrektor napisała niezwykły list
"Niepromowanie ucznia do następnej klasy oznacza przyznanie się do porażki - do tego, że nie udało się nam Ciebie zmotywować, rozbudzić w Tobie woli, by bardziej się postarać czy mieć większy zapał" - przyznała dyrektorka liceum w liście.
Napisała również: "Przegraliśmy mecz, źle zagraliśmy. Ale to jest mecz, a nie całe mistrzostwa".
Poradziła: "Nie bój się tego, co powiedzą inni, że zostaniesz źle osądzony albo wyśmiewany z powodu tej małej porażki. Znajdziesz w sobie siłę, by iść naprzód, a ja jestem pewna, że dasz radę. Prawie zawsze z niepowodzeń rodzą się największe zwycięstwa. Uwierz w siebie jeszcze bardziej niż wcześniej, tak, jak my będziemy wierzyć w siebie".
"Jeśli masz potrzebę, by płakać, płacz. Wkrótce będą to łzy radości" - zapewniła dyrektorka mediolańskiego liceum.