Polska komisarz ściągnęła gromy na swoją głowę, bo we francuskiej i niemieckiej prasie specjalistycznej powiedziała, że przenoszenie fabryk z jednego kraju Unii Europejskiej do drugiego jest dobrym rozwiązaniem - pisze francuski dziennik "L'Expansion". - Spadają wtedy koszty produkcji, a europejskie towary stają się konkurencyjne wobec produktów dalekowschodnich. To lepsze rozwiązanie, niż ucieczka producentów do Chin czy Indii - dowodziła Huebner. Francuzi poczuli się zagrożeni, bo przeprowadzka firm do Polski, Czech czy na Słowację w pogoni za obniżeniem kosztów produkcji może zwiększyć bezrobocie nad Sekwaną.