"Polscy policjanci coraz częściej występują jako strażnicy obyczajów, którzy rygorystycznie nadzorują niemal całkowity zakaz aborcji. Funkcjonariusze są zdolni do wszystkiego - nawet do wypompowania szamba w poszukiwaniu płodu" - czytamy w portalu MDR. "Podejrzane o aborcję kobiety traktowane są jak przestępczynie - relacjonuje korespondent stacji, Cezary Bazydło. "Upokarzające operacje policyjne" wywołują poruszenie w całym kraju. Policyjne dochodzenia Autor podaje przypadki znane z polskiej prasy - jak 41-letniej Oli, która poroniła w 18. tygodniu ciąży, ale była przesłuchiwana i podejrzana o aborcję. "Najwyraźniej sanitariuszka doniosła na nią policji, że rzekomo dokonała nielegalnej aborcji przy pomocy leków. W szpitalu pojawili się funkcjonariusze policji, by pilnować pokoju Oli, śledzić ją na każdym kroku i zmusić do pobrania próbki krwi" - czytamy. W domu Oli w kanalizacji szukano płodu i zabezpieczano rzekome dowody na usunięcie ciąży. Inny przypadek, o którym donosi MDR, dotyczy Joanny z Krakowa, która dokonała farmakologicznej aborcji, a kiedy lekarka doniosła na policję, eskortowano Joannę do szpitala. Policja zabrała jej telefon i laptop w poszukiwaniu informacji, skąd kobieta wzięła tabletki poronne. "Na celowniku państwa" "Joanna i Ola nie są odosobnionymi przypadkami. Po ich ujawnieniu zgłosiły się inne kobiety, które znalazły się na celowniku aparatu państwowego z powodu podejrzenia o aborcję. Do tego dochodzą przypadki kobiet, które zmarły na sepsę, ponieważ zajmujący się nimi lekarze nie chcieli usunąć martwego płodu" - donosi MDR i dodaje za polskimi mediami, że przez "aborcyjną psychozę" aparatu państwowego coraz więcej ciężarnych w rejonie graniczącym z Czechami szuka opieki medycznej w tym kraju. Ich obawy - jak czytamy - podsyca obowiązkowa w Polsce od października 2022 roku rejestracja ciąż. W jesiennych wyborach parlamentarnych dla wielu temat aborcji może odgrywać centralną rolę - stwierdza MDR. I wyjaśnia, że lider opozycji Donald Tusk już przed miesiącami zapowiedział, że pierwszego dnia po wygranych wyborach jego partia wniesie do parlamentu projekt ustawy legalizującej aborcję do dwunastego tygodnia ciąży. Aborcja w Polsce Polska posiada jedno z najbardziej restrykcyjnych praw aborcyjnych w Europie. Obecnie dopuszczone są tylko dwie sytuacje, w których usunięcie ciąży w Polsce jest możliwe: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej i gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (np. gwałtu czy kazirodztwa). W październiku 2020 roku Trybunał Konstytucyjny zniósł trzeci warunek, zgodnie z którym ciążę można było przerwać, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazywały na prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Ten warunek został uznany przez TK za niekonstytucyjny. Katarzyna Domagała-Pereira, Redakcja Polska Deutsche Welle *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!