Niemcy wybrali stolicę kebabu. Jest zaskoczenie

Joanna Mazur

Oprac.: Joanna Mazur

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
722
Udostępnij

Wybrano niemiecką stolicę kebabu. Dla wielu zaskoczeniem może być fakt, że tytułu nie przyznano Berlinowi - miasto zajęło dopiero trzecie miejsce w rankingu. Zwycięskim miejscem okazało się Drezno, a na decyzji zaważyły wystawione opinie i ceny fast foodu. Ostatnia pozycja przypadła z kolei Hamburgowi, który nie zachwycił ocenami.

W Niemczech wyłoniono stolicę kebabu
W Niemczech wyłoniono stolicę kebabuROBERT SCHLESINGER/ picture alliance / dpa Picture-AllianceAFP

Serwis Lieferando zajmujący się dostawą jedzenia przeprowadził ranking, w którym wskazano, które z niemieckich miast może nazwać się stolicą kebabu. Pod lupę wzięto 10 największych metropolii, w których można znaleźć największą liczbę kebabowni, a następnie porównano je ze sobą.

Portal gazety "Bild" podaje, że w szczególności wzięto pod uwagę liczbę knajp, średnie oceny wystawiane w Google oraz ceny. Stolicą kebabu, jednego z ulubionych dań Niemców, zostało Drezno, które otrzymało ocenę 5.0. Autorzy rankingu twierdzą, że "stolica Saksonii wyróżnia się wieloma lokalami z kebabem i najwyższymi ocenami". Na drugim miejscu uplasowała się Norymberga. Berlin, zwany często stolicą tego fast foodu, zajął dopiero trzecie miejsce - wpływ miały na to ceny i opinie.

Niemcy. Wybrano stolicę kebabu, to nie Berlin

Na kolejnych miejscach w rankingu znalazły się: Brema, Frankfurt nad Menem, Stuttgart, Kolonia, Monachium, Dusseldorf.

Hamburg, który liczy wielu mieszkańców, ale nie ma wielu miejsc sprzedających kebaby, znalazł się na ostatnim miejscu. "Nawet jeśli chodzi o średnie oceny, Hamburg nie jest w stanie zdobyć wielu punktów" - zauważa "Bild".

W zwycięskim w tym rankingu Dreźnie kebab można kupić w wielu miejscach za rozsądne pieniądze. Jednak przystępne ceny można znaleźć także w Norymberdze i Bremie.

Kebabowy biznes kwitnie i ma się dobrze. Brytyjski "The Sun" zwrócił uwagę, że zarabiają na nim nie tylko przedsiębiorcy, ale i... piłkarze. Mowa o Lukasu Podolskim, byłym reprezentancie Niemiec polskiego pochodzenia. Dziennik oszacował majątek Podolskiego na 177,5 mln funtów, co w przeliczeniu na polską walutę daje ponad 893 mln zł. Jednym z biznesów piłkarza jest sieć kebabów Mangal Doener w Niemczech.

Źródła: "Bild", Interia

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Siekierski: Zamknięcie granicy na produkty z Ukrainy mogłoby być ryzykowne
      Siekierski: Zamknięcie granicy na produkty z Ukrainy mogłoby być ryzykownePolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      430
      Super
      relevant
      147
      Hahaha
      haha
      81
      Szok
      shock
      15
      Smutny
      sad
      24
      Zły
      angry
      25
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      722
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na