Skażone kebaby i mięso z kurczaków. Trop prowadzi do Polski
Kilkaset osób z objawami zatrucia, kilka trafiło do szpitali, jedna osoba zmarła - to efekt epidemii salmonelli, która rozprzestrzenia się w Europie od początku roku. Prawdopodobnym ogniskiem zakażenia salmonellą jest mięso z kurczaka, które było wykorzystywane m.in. w przygotowaniu kebabów. Próbki wskazywały na siedmiu producentów z Polski.

Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) poinformowało w czwartek, że zakażenia salmonellą dotknęły już 16 krajów. W całej Unii Europejskiej wykryto ponad 300 przypadków.
Epidemia salmonelli w Europie. Mięso z Polski podejrzane
Są to dane za okres od stycznia do 24 października. Poza Unią Europejską, wykryto też przypadki w Stanach Zjednoczonych. Łącznie stwierdzono 335 potwierdzonych zakażeń bakterią salmonelli. W Niemczech odnotowano 18 przypadków.
W sumie dziewięć osób w trzech krajach musiało skorzystać ze szpitalnej opieki medycznej, a jedna osoba w Austrii z powodu zarażenia zmarła.
Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób w Sztokholmie stwierdziło w oświadczeniu, że dopóki nie zostanie zidentyfikowane źródło bakterii, prawdopodobnie liczba zgłoszonych przypadków będzie rosła.
Źródłem z mięso kurczaka z Polski?
Prawdopodobnym ogniskiem zakażenia salmonellą jest mięso z kurczaka. Chodzi o trzy różne szczepy bakterii Enteritidis ST11 - podały we wspólnej ekspertyzie ECDC oraz Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA).
W opinii obu agencji bakterie podobne do tych, które doprowadziły do ogniska zakażeń zostały znalezione w próbkach mięsa z kurczaka i w kebabach na bazie tego mięsa. Próbki wskazywały na siedmiu producentów z Polski i jednego z Austrii.
Jednak w ich zakładach produkcyjnych badania mikrobiologiczne nie wykazały obecności bakterii salmonelli.
Redakcja Polska Deutsche Welle