Niemcy boją się Polskiej chmury. Może być trująca
W Niemczech rośnie zaniepokojenie polskim smogiem. Nasi zachodni sąsiedzi obawiają się, że trujące powietrze przemieści się nad ich terytorium. Szczególnie zagrożone mają być tereny na wschodzie. Za ten stan rzeczy odpowiada również wyż Beate, który stabilizuje pogodę w naszym regionie. Z powodu braku wiatru smog może się utrzymywać nad Niemcami, ale również nad sąsiednią Austrią.

W tym tygodniu w Niemczech odnotowuje się rosnący poziom pyłów zawieszonych. W wielu miejscach przekracza on limit 50 µg (mikrogramów) na metr sześcienny. W Polsce jest jednak pod tym względem znacznie gorzej i miejscami stężenie szkodliwych pyłów było wyższe niż 200 µg.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Przekroczone normy w Polsce
W ostatnim czasie najwyższe stężenie pyłu zawieszonego PM10 w Polsce notowano na Opolszczyźnie - pod koniec grudnia było to 210,4 µg na metr sześcienny. To ponad cztery razy więcej od niemieckiego limitu.
W poniedziałek z kolei głównie na Śląsku, Opolszczyźnie i w Małopolsce stężenie PM10 przekraczało 100 µg - wynika z danych polskiego Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Wcześniej GIOŚ ostrzegał już o możliwym smogu w naszym kraju.
Zła jakość powietrza w części Polski budzi jednak niepokój również za naszą zachodnią granicą. Niemieccy eksperci ostrzegają, że pyły zawieszone mogą stwarzać zagrożenie również w tym kraju.
Niemcy z niepokojem patrzą na wschód
Jak informuje meteorolog Dominik Jung z portalu wetter.net utrzymujący się w tej części Europy wyż Beate stabilizuje pogodę. Tym samym nie ma wiatru i "masy powietrza są dosłownie w bezruchu" - mówi ekspert.
To zaś sprawia, że smog utrzymuje się bliżej ziemi, ponieważ nie jest wyganiany przez podmuchy znad zamieszkałych terenów.
W Niemczech od początku tygodnia w wielu miejscach stężenie pyłu zawieszonego przekroczyło już limit 50 µg na metr sześcienny, jednak tamtejsi specjaliści obawiają się, że będzie dalej rosnąć i we wtorek osiągnie maksimum. Mieszkańcom zaleca się ograniczenie pobytu na zewnątrz oraz uszczelnienie pomieszczeń.
Według gazety "Muenchener Merkur" zanieczyszczenie szkodliwym pyłem zawieszonym "nie zatrzymuje się na granicach państw" i sugeruje, że smog może przemieścić się z Polski na zachód. Niemiecka gazeta pisze, że tym samym zauważalnie może wzrosnąć poziom zanieczyszczenia powietrza między innymi w rejonie Brandenburgii lub Saksonii.
Tamtejsi synoptycy prognozują, że sytuacja poprawi się w czwartek. Wówczas ma zrobić się bardziej wietrznie i mokro dzięki większej ilości deszczu. To powinno sprawić, że smog zniknie.

Smogu w najbliższym czasie obawiają się jednak nie tylko Niemcy, lecz również sąsiednia Austria. Jak donosi "Muenchener Merkur" również w tym kraju notuje się w wielu miejscach podwyższony poziom zanieczyszczeń w powietrzu. W Dolnej i Górnej Austrii stopień zanieczyszczenia określono jako "wysoki".
Najgorzej pod tym względem ma być na północy, wschodzie i południowym wschodzie Austrii. Tam, podobnie jak w Niemczech, sytuacja ma się poprawić wraz ze zmianą pogody i ustąpieniem wyżu oraz pojawieniem się wiatru i deszczu.
Zobacz również:
Źródło: Merkur.de, Wetter.net, GIOS.gov.pl
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!