Armin Wolf to znany w całej Austrii prezenter programów informacyjnych w publicznej telewizji ORF. W poniedziałek, żegnając się z widzami, wyjął plastikową butelkę z wodą i wylał ją sobie na głowę. Jak tłumaczył, poniedziałek by najgorętszym dniem w Austrii w 2023 roku. Termometry w Wiedniu pokazyway 37,2 stopni Celsjusza. Reakcje opinii publicznej były mieszane. Podczas gdy niektórym happening się podobał, inni krytykowali to jako zachowanie nieodpowiednie w publicznej telewizji. Internauci na portalach społecznościowych krytykowali Wolfa m.in. o naruszenie dobrego imienia instytucji publicznej czy marnowanie jej zasobów. Sam Wolf odpiera zarzuty i przekonuje, że kupił wodę za własne pieniądze i że nie uszkodził sprzętu technicznego ani redakcyjnego. "Nic się nie zepsuło. Wytarłem też rozlaną wodę razem z jednym z moich kolegów ze studia, nie martwcie się" - napisał. Austria: Prawicowa opozycja zapowiada zmiany w telewizji publicznej W dyskusję włączyli się także politycy. Opozycyjna, skrajnie prawicowa Wolna Partia (FPÖ) ostro skrytykowała wyczyn prezentera. "Niektórym ludziom w ORF już robi się gorąco" - napisał lider partii Dominik Nepp. "Ale nie martwcie się, ORF. Prawdziwe ochłodzenie telewizji państwowej nastąpi, gdy tylko obejmiemy rządy" - dodał lider partii, która prowadzi w ostatnich sondażach wyborczych.