Naukowcy przebadali latryny z Jerozolimy. Znaleźli ślad starożytnej choroby
Próbki pobrane ze starożytnych toalet z Jerozolimy wykazały, że tamtejsza ludność nie była pozbawiona chorób. Jak podano w czasopiśmie naukowym "Parasitology", bakterie wywołujące czerwonkę były obecne w czasach epoki żelaza. Okazuje się również, że kamienne toalety były luksusem, na który pozwalały sobie jedynie elity.

Naukowcy przeanalizowali próbki kału z 2500-letnich toalet w Jerozolimie, które jasno wskazały, że osoby z nich korzystające nie zaliczały się do całkowicie zdrowej grupy osób. Materiał wydobyty z szamb pod dwiema kamiennymi latrynami, które miały należeć do elitarnych gospodarstw domowych, ujawnił ślady pasożytów wywołujących czerwonkę.
Jak podaje portal stacji CNN, już wcześniej w Turcji z czasów rzymskich i w średniowiecznym Izraelu udało się zidentyfikować infekcję powodującą m.in. biegunkę.
Czerwonka rozprzestrzenia się przez odchody, które trafiają do wód pitnych lub żywności i je zanieczyszczają. Dr Piers Mitchell, główny autor badania opublikowanego w czwartek w czasopiśmie naukowym "Parasitology" oraz honorowy członek Wydziału Archeologii Uniwersytetu Cambridge zaznaczył w oświadczeniu, że "podejrzewano, że mógł to być duży problem we wczesnych miastach starożytnego Bliskiego Wschodu z powodu przeludnienia, upałów i much oraz ograniczonej dostępności wody latem".

Dodano, że większość śmiertelnych przypadków zakażenia czerwonką jest wśród dzieci, natomiast przewlekła infekcja u najmłodszych może mieć poważne konsekwencje zdrowotne, np. zahamowanie wzrostu, czy upośledzenie funkcji poznawczych.
Odkrycie w starożytnych toaletach. Próbki wskazały czerwonkę
Jedna z toalet, z której pobrano próbki, została znaleziona w okolicy Armon HaNetziv - osady w południowo-wschodniej Jerozolimie. Latrynę wykonana z wapienia pochodzi prawdopodobnie z czasów króla Manassesa, który rządził w połowie VII w. p.n.e. Drugą toaletę znaleziono w Starym Mieście w budynku liczącym siedem pokoi.
Mikroorganizmy, które wywołują czerwonkę są trudne do wykrycia, dlatego naukowcy wykorzystali technikę biomolekularną zwaną ELISA, polegającą na tym, że przeciwciała "wiążą się z białkami unikalnie wytwarzanymi przez określone gatunki organizmów jednokomórkowych".
To właśnie na Bliskim Wschodzie powstawały osady i duże miasta. Według badań miejsca takie jak Jerozolima mogły być ogniskami epidemii - choroby z łatwością rozprzestrzeniały się wśród znacznej liczby mieszkańców czy handlarzy, a także podczas wypraw wojskowych. W badaniu zauważono również, że w epoce żelaza w regionie istniały toalety z szambem, jednak w dużej mierze były one luksusem, na który pozwalały sobie jedynie elitarne kręgi.