O nowych decyzjach mołdawskich władz poinformowała w poniedziałek agencja Reutera. Mołdawię opuściło kolejnych 22 rosyjskich dyplomatów, co sprawiło, że obecnie w ambasadzie pracuje jedynie niewielka grupa personelu. Mołdawia wydala kolejnych Rosjan. 22 dyplomatów opuściło kraj Jak podkreślono, jest to efekt "pogarszających się między krajami stosunków" po tym, jak w lipcu bieżącego roku Mołdawia nakazała opuszczenie kraju 45 dyplomatom. Mołdawskie władze uznały wtedy za persona non grata wielu rosyjskich przedstawicieli. Kierowano się przy tym doniesieniami o urządzeniach, które pojawiły się na dachach budynków wchodzących w skład kompleksu ambasady Rosji. Informowali o tym m.in. dziennikarze krajowej telewizji Jurnal TV. To właśnie z uwagi na ujawnione dane Ministerstwo Spraw Zagranicznych Mołdawii wezwało rosyjskiego ambasadora Olega Wasniecowa i zażądało od niego wyjaśnień. Następnie poinformowano go o wydaleniu 45 dyplomatów i technicznych członków personelu, argumentując, że zidentyfikowano ich jako działających niezgodnie ze zgłoszonym statusem. W wydanym wtedy komunikacie podkreślano, że decyzja nie była motywowana jedynie ujawnionymi przez Jurnal TV informacjami, ale wskazywano na "cały szereg nieprzyjaznych zachowań Rosji". Rosyjscy dyplomaci w Mołdawii. Władze wydały nowe dyspozycje Agencja Reutera, powołując się na informacje od osoby przebywającej na lotnisku, przekazała, że Rosjanie mieli odlecieć do Soczi, a następnie stamtąd udać się już bezpośrednio do Moskwy. Jak zaznaczono, do 22 rosyjskich dyplomatów dołączyło 23 pracowników wsparcia technicznego. Zgodnie z nowymi wytycznymi mołdawskiego MSZ od wtorku w stolicy kraju, Kiszyniowie, może przebywać nie więcej niż 10 dyplomatów i jedynie 15 członków personelu. Decyzję władz Mołdawii Rosjanie skomentowali w komunikacie wydanym przez resort spraw zagranicznych. "Ten nieprzyjazny krok bez wątpienia będzie miał konsekwencje dla stosunków pomiędzy krajami" - napisano. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!