Miał zmierzyć się z Putinem. Zwrot w Rosji

Dawid Skrzypiński

Oprac.: Dawid Skrzypiński

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
219
Udostępnij

Borys Nadieżdin nie został dopuszczony do udziału w wyborach prezydenckich. Rosyjska Centralna Komisja Wyborcza uznała część zebranych podpisów za nieważne i odmówiła rejestracji opozycjonisty jako kandydata. Ten zapowiada odwołanie do rosyjskiego Sądu Najwyższego.

Boris Nadieżdin nie został dopuszczony do startu w wyborach
Boris Nadieżdin nie został dopuszczony do startu w wyborachNatalia KolesnikovaAFP

"Centralna Komisja Wyborcza odmówiła zarejestrowania mojej kandydatury na prezydenta Federacji Rosyjskiej" -  oznajmił Nadieżdin w mediach społecznościowych. Dodał, że nie zgadza się z decyzją i zaskarży ją do Sądu Najwyższego Rosji.

"Zebrałem ponad 200 tys. podpisów w całej Rosji. Zbieraliśmy otwarcie i uczciwie - kolejki w naszej siedzibie i punktach zbiórki widział cały świat" - przekazał.

Centralna Komisja Wyborcza już wcześniej informowała o nieprawidłowościach w zebranych podpisach. Część z nich miała należeć do osób zmarłych - przekazała agencja Reutera. Sztab Nadieżdina przed ogłoszeniem oficjalnej decyzji CKW twierdził, że rzekome błędy obejmowały drobne literówki, do których doszło podczas wprowadzania danych z odręcznych wniosków do komputerów - informuje AFP.

Wybory prezydenckie w Rosji. Nadieżdin nie zmierzy się z Putinem

W czwartek przekazano, że urzędnicy poinformowali, że znaleźli nieprawidłowości w ponad 9 tys. ze 105 tys. podpisów złożonych przez osoby popierające jego kandydaturę. Oznacza to, że przekroczono dopuszczalny pięcioprocentowy próg poziomu błędu.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że decyzja urzędników wyborczych o wykluczeniu Borysa Nadieżdina z udziału w nadchodzących wyborach prezydenckich jest zgodna z przepisami.

"Udział w wyborach prezydenckich w 2024 roku to najważniejsza decyzja polityczna w moim życiu. Nie rezygnuję ze swoich zamiarów" - informuje przeciwnik Władimira Putina, który otwarcie krytykuje wojnę w Ukrainie.

Agencja Reutera przypomina, że Boris Nadieżdin jako kandydat nominowany przez partię polityczną musiał zebrać 100 tys. podpisów w co najmniej 40 obwodach. Putin, który zdecydował się kandydować jako niezależny potrzebował 300 tys podpisów. Według jego zwolenników zebrał ponad 3,5 miliona.

Wybory w Rosji odbędą się w połowie marca. Władimir Putin będzie ubiegał się o piątą kadencję. 

Źródło: AFP, Reuters

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Maciej Wąsik: W mojej ocenie Szymon Hołownia złamał prawoRMF
Przejdź na