Pojawiły się doniesienia, że jedna osoba wypadła za burtę promu Stena Line w Północnej Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem. Służby ratunkowe od razu zostały wysłane na miejsce zdarzenia. "Wiele służb ratunkowych pracowało przez całą noc, po czym wstrzymało działania. Poszukiwania wznowiono o godz. 8 rano (czasu lokalnego) w niedzielę" - podaje portal Belfast Live. W poszukiwaniach bierze udział zespół Lagan Search & Rescue, który w sobotę około godz. 22.30 potwierdził, że był wezwany na miejsce zdarzenia. Irlandia Północna. Policja prosi o unikanie miejsca przeszukań Jak czytamy w "Daily Mail", "rzecznik policji powiedział: - Policja i inne służby ratunkowe są obecnie zaangażowane w trwające przeszukiwanie obszaru Belfast Lough. W tej chwili nie ma żadnych dalszych szczegółów i prosimy członków społeczeństwa o unikanie tego obszaru." W poszukiwaniach brał udział również helikopter. W jednym z wpisów na Twitterze czytamy: "Zespół poszukiwawczy na brzegach jeziora Belfast Lough po doniesieniach o osobie, która zeszłej nocy wypadła za burtę z promu. Królewska Narodowa Instytucja Ratownictwa również sprawdza wodę". W niedzielę rzecznik policji Irlandii Północnej, cytowany przez brytyjską gazetę, potwierdził wznowione poszukiwania. Pojawiła się również informacja, że poszukiwaną osobą jest mężczyzna. "Policja i inne służby ratunkowe są zaangażowane w trwające poszukiwania w Belfast Lough po doniesieniach, że mężczyzna wszedł do wody ostatniej nocy, w sobotę 29 października" - czytamy.