Media: Była żona Putina chce pilnie sprzedać nieruchomości w Hiszpanii

Oprac.: Justyna Kaczmarczyk
Była żona rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, Ludmiła Oczeretna stara się pilnie sprzedać nieruchomości w Hiszpanii. Chce w ten sposób uniknąć unijnych sankcji.

Oczeretna chce sprzedać dwa apartamenty w kompleksie mieszkalnym Lomas del Rey, położonym w kurorcie Marbella na południu Hiszpanii. Koszt tych nieruchomości to 2,2 mln euro - poinformował hiszpański dziennik "El Mundo", który cytuje w środę Ukraińska Prawda.
Ludmiła rozwiodła się z Putinem w 2013 roku, ale istnieją podejrzenia, że rosyjski prezydent nadal finansuje swoją byłą małżonkę - zaznacza "Ukraińska Prawda".
Hiszpańskie apartamenty i pozwolenie na pobyt
Obecny mąż, Artur Oczeretny, zakupił nieruchomości w 2011 i 2014 roku, krótko przed ślubem z Ludmiłą, i zarejestrował na swoje nazwisko. Są to dwa apartamenty o powierzchni 229 i 405 metrów kwadratowych. Aby zapłacić, Oczeretny otrzymał kredyt hipoteczny od jednego z hiszpańskich banków.
Hiszpańskie media zwracają uwagę, że zakup hiszpańskiej nieruchomości o wartości powyżej 500 tys. euro daje cudzoziemcom prawo do uzyskania pozwolenia na pobyt w Hiszpanii, początkowo czasowy - na rok, a następnie stały.
10. pakiet sankcji na Rosję. "Będziemy śledzić oligarchów"
W środę szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zaprezentowała założenia 10. pakietu sankcji. Mają one pozbawić pozbawić Rosję krytycznych technologii.
Jak podkreśliła przewodnicząca, KE proponuje dalsze zakazy eksportu o wartości ponad 11 miliardów euro, aby pozbawić rosyjską gospodarkę krytycznych technologii i towarów przemysłowych.
Ponadto nowy pakiet sankcji - jak przekazała von der Leyen - wprowadza nowe regulacje zapobiegające obchodzeniu sankcji.
- Będziemy śledzić oligarchów, próbujących ukryć lub sprzedać swoje aktywa, aby uniknąć sankcji. Wspólnie z państwami członkowskimi stworzymy przegląd wszystkich zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego przechowywanych w UE. Musimy wiedzieć, gdzie się one znajdują i ile są warte. Ma to kluczowe znaczenie w kontekście możliwości wykorzystania rosyjskich środków publicznych do sfinansowania odbudowy Ukrainy - wskazała.