Łukaszenka zawłaszcza niebo, uderzając w zwykłych ludzi. Mają pół roku
Samozwańczy prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka podpisał nowy dekret, nakładając na osoby fizyczne zakaz przechowywania, obrotu, eksploatacji i produkcji dronów. Teraz dozwolone będzie to jedynie w przypadku organizacji i osób, które uzyskają specjalne zezwolenie. Ustawa traktuje także o stworzeniu specjalnego rejestru. Zwykłym obywatelom pozostało sprzedać lub oddać swoje bezzałogowe statki powietrzne "na przechowanie" wskazanym przez rząd podmiotom - mają na to sześć miesięcy.

O nowych przepisach, które mają wejść w życie na Białorusi donosi ukraińska agencja informacyjna Unian, powołując się na zapisy opublikowanej ustawy "w sprawie państwowej rejestracji i eksploatacji cywilnych bezzałogowych statków powietrznych".
Drony nie dla osób fizycznych na Białorusi. Nowy dekret Łukaszenki
Jak czytamy, z uwagi na bezpieczeństwo publiczne, na Białorusi zakazane będzie "posiadanie, obsługiwanie, obrót, a nawet produkcja dronów". Nowe regulacje uderzają przede wszystkim w zwykłych obywateli. Zwolnione z przestrzegania zapisów ustawy będą jedynie podmioty, które uzyskają specjalne zezwolenie wydawane przez Departament Lotnictwa Ministerstwa Transportu i Komunikacji.
Białoruska agencja informacyjna Belta cytuje fragment rozporządzenia, z którego wynika, że "przechowywanie, obrót, użytkowanie i produkcja UAV dozwolona będzie jedynie dla organizacji i indywidualnych przedsiębiorców w celach związanych z ich działalnością zawodową i gospodarczą".
W przypadku dronów cywilnych konieczne jest uzyskanie specjalnego pozwolenia wspomnianego wcześniej resortu. Belta, powołując się na służbę prasową prezydenta Alaksandra Łukaszenki, donosi też o utworzeniu specjalnego rejestru, który umożliwi sprawowanie kontroli nad liczbą maszyn w kraju.
Nowe zakazy ws. dronów na Białorusi. Osoby fizyczne mają pół roku
Tym samym, w myśl przepisów zawartych w dekrecie podpisanym przez samozwańczego prezydenta Białorusi, na osoby fizyczne nakłada się zakaz wwozu, posiadania, obrotu i użytkowania czy samodzielnego produkowania bezzałogowych statków powietrznych.
W tekście podkreślono również, że od momentu publikacji dekretu w życie wchodzą restrykcje dotyczące importu, eksploatacji i produkcji dronów. Te traktujące o przechowywaniu i sprzedaży obowiązywać zaczną po sześciu miesiącach.
Dlaczego? Władza "daje obywatelom szansę" na sprzedaż swoich dronów lub przekazanie ich "na przechowanie" upoważnionej do tego przez rząd organizacji.
Źródło: Unian, Belta
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!