Wieża Garisenda w Bolonii, która porównywana jest do krzywiej wieży z Pizy, została wzniesiona na początku XII w. i stanowi jeden z symboli stolicy regionu Emilia-Romania. Jak oceniły lokalne władze, stan pochylonej wieży jest "wysoce krytyczny", w związku z czym została zamknięta. Włochy. Krzywa wieża Garisenda grozi zawaleniem Największą bolączką ma być zły stan fundamentów. Z tego powodu konstrukcja musi zostać wzmocniona. Ekspertyzy wykazały, że kąt nachylenia budowli wynosi cztery stopnie. Naukowcy z Uniwersytetu w Bolonii monitorują zachowanie budowli. W trakcie badań zarejestrowali m.in. drgania i wibracje oraz kilkumilimetrowe ruchy konstrukcji. - Biorąc pod uwagę znaczenie kulturowe wieży Garisenda, jej hipotetyczna utrata byłaby tragedią. Nie tylko pod względem turystycznym, ale także dla Bolonii i historii Włoch - powiedział rzecznik, cytowany przez "Mirror". Przedstawicielka włoskiego rządu, podsekretarz ds. kultury Lucia Borgonzoni zapowiedziała, że z budżetu przeznaczonych zostanie 5 mln euro na ratowanie zabytkowej konstrukcji w Bolonii. Bolonia. Krzywa wieża potrzebuje rewitalizacji Na tym etapie ma powstać pięciometrowe ogrodzenie, które w przypadku zawalenia miałoby ocalić sąsiadujące obiekty. Przedstawiciele miejskich władz twierdzą, że jest to "pierwsza faza zabezpieczenia" krzywej wieży. Portal it.euronews przypomniał, że Garisenda ma 154 m wysokości, z kolei inna bolońska wieża - Asinelli - jest około dwa razy wyższa. W jej przypadku nie zarejestrowano żadnych niebezpiecznych procesów, a budowla jest dostępna dla turystów. "Budowa bariery powinna zakończyć się na początku przyszłego roku, a sama wieża, jak i plac pod nią, prawdopodobnie pozostaną zamknięte przez kilka lat" - czytamy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!