Kreml rozsierdzony doniesieniami niemieckiego wywiadu. Natychmiastowy odzew
Błyskawiczna reakcja Moskwy na doniesienia niemieckich służb specjalnych. Przedstawiciele tamtejszego wywiadu w poniedziałek mówili m.in., że Rosja będzie zdolna zaatakować teren NATO najpóźniej do końca dekady. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stanowczo zaprzeczył głosom z Niemiec i podkreślił, że to Sojusz dąży do zwarcia z Moskwą.
W poniedziałek szef niemieckiej Federalnej Służby Wywiadowczej (BND) Bruno Kahl wystąpił na posiedzeniu komisji parlamentarnej. To właśnie tam padły słowa, że "Kreml patrzy na Zachód, a więc również na Niemcy, jak na wroga".
- Siły rosyjskie będą w stanie zaatakować terytorium NATO najpóźniej do końca tej dekady - ocenił Kahl.
Głos w trakcie publicznego wysłuchania zabierał także szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji Thomas Haldenwang, który alarmował, że rosyjskie służby wywiadowcze realizują w Europie "agresywne działania".
Niemcy. Szefowie służb ostrzegają przed ruchami Moskwy
Najwyżsi przedstawiciele niemieckich służb specjalnych zwracali uwagę także na zagrożenia takie jak szpiegostwo i sabotaż.
O próbach szpiegostwa zagranicznych służb przeciwko Bundeswehrze mówiła szefowa niemieckiego kontrwywiadu wojskowego Martina Rosenberg. Wskazywała na ryzyko przejęcia m.in. projektów szkoleniowych czy zbrojeniowych oraz informacji dotyczących wsparcia dla Ukrainy.
Agencja dpa przekazała, że posiedzenia komisji, która odpowiada za monitorowanie działań służb, zazwyczaj odbywają się za zamkniętymi drzwiami, a treść odbytych rozmów zostaje na ogół utajniana. Jedynie raz w roku szefowie poszczególnych służb publicznie odpowiadają na specjalnym posiedzeniu na pytania członków parlamentu.
Niemiecki wywiad o zagrożeniach z Rosji. Kreml reaguje
Posiedzenie niemieckiej komisji parlamentarnej, a także wygłoszone tam słowa, nie umknęły uwadze Rosji. Moskwa zareagowała błyskawicznie.
"Kreml odrzucił w poniedziałek twierdzenie szefa niemieckiego wywiadu zagranicznego, że będzie w stanie zaatakować NATO do końca dekady, przekazując, że to NATO zagraża Rosji" - cytuje oświadczenie rosyjskich władz agencja Reutera.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, przypominając o "kolejnych falach ekspansji NATO", powiedział, że to Sojusz idzie naprzeciw Rosji, a nie odwrotnie.
Źródła: Reuters, dpa
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
