Należący do Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych śmigłowiec Mi-8 rozbił się późnym wieczorem w niedzielę. Pobliskie stacje kontroli lotów nagle straciły kontakt z pilotem, maszyna nagle zniknęła z radarów. Zdarzenie miało miejsce podczas odbywania lotu szkoleniowego. Rosja: Katastrofa śmigłowca Mi-8. Nie odnaleziono członków załogi Resort przekazał w specjalnym komunikacie w poniedziałek rano, że grupa nurków 140 nurków przy pomocy zdalnie sterowanego drona Flacon odnalazła wrak około 11 km od brzegu na głębokości 50 metrów. Służby wciąż jednak nie natknęły się na ślad żadnej z trzech osób, które znajdowały się na pokładzie maszyny w chwili wypadku. Według informacji agencji TASS resort ds. sytuacji nadzwyczajnych utworzył specjalny sztab i komisję, których celem jest wyjaśnienie okoliczności tragedii. Wstępne informacje opublikowane przez państwowe mediach świadczą, że do katastrofy przyczyniła się pogoda, błędy pilota bądź awaria techniczna. "Załoga była bardzo doświadczona" Jak czytamy w komunikacie resortu, załoga była bardzo doświadczona i miała na swoim koncie tysiące godzin za sterami podobnych śmigłowców. - Podczas pracy w Ministerstwie ds. Sytuacji Nadzwyczajnych załoga wielokrotnie brała udział zarówno w poszukiwaniach i ratowaniu ludzi w lasach oraz na obszarach wodnych, jak i gaszeniu pożarów naturalnych i tych spowodowanych przez człowieka - powiedział w rozmowie z TASS przedstawiciel resortu. Jezioro Onega jest drugim co do wielkości jeziorem w Europie. Ustępuje mu tylko sąsiednie jezioro Ładoga i znajduje się w autonomicznej Republice Karelii. Źródło: Reuters, TASS *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!