Katastrofa samolotu w Argentynie. Maszyna wbiła się w dom
Dwóch pilotów zginęło w katastrofie prywatnego odrzutowca, do której doszło w środę w Bueons Aires. Maszyna wylądowała na lotnisku, ale z niewyjaśnionych wciąż przyczyn nie zdołała wyhamować i wbiła się w dom mieszkalny. Według relacji świadków w momencie tragedii było widać kulę ognia i eksplozję. W sieci pojawiły się zdjęcia i nagrania.
Do katastrofy doszło w środę po godzinie 13 czasu lokalnego (po godzinie 17 czasu polskiego - red.), gdy samolot wylądował na płycie międzynarodowego portu lotniczego San Fernando na przedmieściach Buenos Aires.
Argentyński dziennik "La Nacion" przekazał, że maszyna dotknęła kołami pasa startowego, nie zdołała wyhamować, po czym wbiła się w dom mieszkalny położony tuż za ogrodzeniem oddzielającym lotnisko od osiedla. Świadkowie relacjonowali, że w chwili uderzenia doszło do eksplozji. Widać było kulę ognia.
Argentyna. Katastrofa samolotu. Maszyna stanęła w płomieniach
Samolot został zidentyfikowany jako średniej wielkości Challenger 300. Prywatny odrzutowiec leciał z Punta del Este w Urugwaju, a w momencie katastrofy w Buenos Aires na jego pokładzie znajdowało się tylko dwóch pilotów, którzy zginęli na miejscu. To mężczyźni w wieku 44 i 35 lat.
Na zdjęciach i nagraniach opublikowanych w sieci widać kłęby czarnego dymu, płomienie i akcję gaśniczą służb. Z kolei na materiale z kamery przemysłowej dostrzec można moment, w którym samolot przebił płot i wleciał w kompleks mieszkalny.
Argentyna. Tragedia w Buenos Aires. Samolot należał do bogatej rodziny
Krajowa Administracja Lotnictwa Cywilnego Argentyny (ANCA) przekazała, że zgodnie z procedurą planu awaryjnego powołano Komitet do spraw nagłych wypadków, który zajął się zarządzaniem kryzysowych na lotnisku. Do badania przyczyn tragedii wytypowano natomiast Rada Bezpieczeństwa Transportu.
Lokalne media podają, maszyna należała do rodziny Brito, zarządzającej jednym z największych banków komercyjnych w Argentynie, Banco Macro.
Źródło: "La Nacion"
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!