Do ataku na ambasadę Iranu w Syrii doszło 1 kwietnia. Zginęło w nim 13 osób, w tym wysoki rangą dowódca Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. W reakcji na uderzenie izraelskich sił Iran zapowiedział odwet. - Odpowiedź Iranu nie będzie ograniczona jakimś terminem, Irańczycy zastanawiają się i uczą, ale odpowiedzą zdecydowanie - groził w piątek przywódca libańskiego Hezbollahu Hasan Nasrallah, zapowiadając "nieuchronną zemstę". Napięta sytuacja na linii Iran - Izrael. Kolejne groźby Teheranu Kolejne groźby padły w niedzielę z ust doradcy ajatollaha Alego Chameneia. - Po ataku na irańską placówkę dyplomatyczną w Damaszku żadna z ambasad Izraela za granicą nie jest bezpieczna - stwierdził Jahja Rahim-Safawi. Wysoki rangą doradca wojskowy najwyższego przywódcy duchowo-politycznego Iranu zaznaczył także, że Teheran ma "legalne prawo" do konfrontacji z Izraelem. Tymczasem Izrael przygotowuje się na ewentualny odwet ze strony Iranu. Izraelski minister obrony Yoav Gallant przekazał w niedzielę, że kraj jest gotowy "na każdy scenariusz" - przekazała agencja Reutera. Izrael szykuje się na odwet ze strony Iranu. "Gotowi na każdy scenariusz" Jednocześnie wspomniano także o publikacji półoficjalnej irańskiej agencji prasowej ISNA, która upubliczniła grafikę przedstawiającą "dziewięć typów irańskich pocisków, które są w stanie uderzyć w Izrael". Wcześniej, w ramach środków ostrożności, Izrael ewakuował także część swoich zagranicznych ambasad i konsulatów. W czwartek informowaliśmy również o blokowaniu systemu nawigacji GPS w celu obrony przed ewentualnym atakiem ze strony Teheranu. Izraelskie Siły Obronne wstrzymały także wszystkie urlopy przyznane żołnierzom służącym w jednostkach bojowych. Dzień wcześniej rezerwiści zostali wezwani do wsparcia jednostek obrony powietrznej. Źródła: Reuters, Interia *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!