Vikram na Księżycu wylądował w środę 23 sierpnia. Misja może być przełomowa, ponieważ Hindusi zdecydowali się badać zacieniony, południowy biegun ziemskiego satelity. Chcą ustalić czy jest możliwe, że znajduje się tam woda. - Lądowanie na biegunie południowym Księżyca faktycznie umożliwiłoby Indiom zbadanie, czy na Księżycu występuje lód wodny, a to bardzo ważne dla zbiorczych danych i nauki o geologii Księżyca - tłumaczyła w rozmowie z Reutersem ekspertka ds. branży kosmicznej Carla Filotico. Film z Księżyca. Łazik bada powierzchnię Lodu szukać będzie łazik Pragyan. W czwartek Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych poinformował, że pojazd opuścił lądownik i zjechał na powierzchnię Księżyca. W piątek Hindusi opublikowali film, na którym widać całą operację. Łazik będzie pracował przez dwa tygodnie. W tym czasie przeprowadzi serię eksperymentów, w tym analizę składu mineralnego Księżyca. Kosmiczny wyścig z Rosją Misja Chandrayaan-3 jest uważana za wielki sukces Indii. Lądowanie Vikrama było relacjonowanie nie tylko w kraju, ale też w wielu mediach na świecie. Szczególnie, że misja była częścią kosmicznego wyścigu z Rosjanami. Swoją misję lądowania na Srebrnym Globie, z podobnymi założeniami, prowadził Roskosmos. Rosjanie planowali wyprzedzić Hindusów i Łuna-25 miała wylądować na Księżycu w poniedziałek. Próba zakończyła się klęską, lądownik rozbił się o powierzchnię satelity. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!