Przesłuchanie byłego premiera. Mateusz Morawiecki: Może dojść do kolejnej tragedii

Joanna Mazur

Oprac.: Joanna Mazur

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Zły
angry
842
Udostępnij

Były premier Mateusz Morawiecki został przesłuchany w siedzibie Najwyższej Izby Kontroli. Rzecznik NIK informował, że wezwanie szefa rządu za czasów PiS ma związek ze sprawą RARS i zeznaniami twórcy marki Red is Bad Pawła S. - Przestańcie Polaków oszukiwać - zareagował Morawiecki twierdząc, że przesłuchania "dotyczyły kompletnie czegoś innego".

Mateusz Morawiecki wezwany do NIK na przesłuchanie
Mateusz Morawiecki wezwany do NIK na przesłuchaniePolsat News

Były premier Mateusz Morawiecki w czwartek stawił się na przesłuchanie w siedzibie NIK. Szef rządu za czasów Prawa i Sprawiedliwości, w rozmowie z mediami przed gmachem NIK, odniósł się do medialnych doniesień, odpowiadając, czego ma dotyczyć przesłuchanie.

- Może państwo tego nie wiecie, ale był takie informacje w mediach, że przesłuchanie ma dotyczyć GetBacku, otóż według mojej najlepszej wiedzy, nie - mówił.

Mateusz Morawiecki stawił się na przesłuchaniu. Wskazał, czego może ono dotyczyć

Mateusz Morawiecki nadmienił, że przesłuchanie "prawdopodobnie dotyczy spraw związanych z powoływaniem funduszu antycovidowiego i funduszu wsparcia Ukrainy". Pytany o to, czy czwartkowe przesłuchanie dotyczyć będzie również afery RARS, były premier dodał, że w wezwaniu, jakie otrzymał od NIK, były wskazane tylko dwa wątki, które wymienił.

- Według ustaleń dziennikarzy niezależnych od telewizji Tuska, mamy do czynienia z aferą, ale w drugą stronę. Wszystkie te oskarżenia, które padały w domenie publicznej, pryskają jak bańka mydlana, bo okazuje się, że pan, który został zatrzymany, prawdopodobnie został złamany, prawdopodobnie jego zeznania były w jakiś sposób "wypracowane" - mówił Morawiecki.

Były premier, powołując się na ustalenia, o których czytał, ocenił, że "nie było żadnej łapówki, żadnej korupcji". - Osoby, które są przetrzymywane w aresztach, są przetrzymywane w sposób absolutnie niezgodny z prawem. Może dojść do kolejnej tragedii - dodał.

- Bardzo spokojnie wchodzę na to przesłuchanie. Do końca nie wiem, czego ono dotyczy, bo wezwanie było bardzo enigmatyczne - nadmienił Morawiecki. Dalej były szef rządu stwierdził, że kiedyś "darzył pana Mariana Banasia sporym szacunkiem".

- Współpracowałem z nim, uważałem go za państwowca. Nie wiem, co Tusk z nim zrobił, ale zamienił się w antypaństwowca. Myślę, że kiedyś się o tym dowiemy i może być ciekawie - kontynuował.

Morawiecki pytany przez jednego z dziennikarzy o to, czy "żałują, że wybrali Banasia na prezesa NIK", potwierdził.

Zanim były premier udał się na przesłuchanie, zwracając się do rozstawionych kamer, skierował swoje słowa do obecnego szefa rządu. - To jest koniec, panie Tusk. Zbliża się pana koniec - powiedział.

Rzecznik NIK o temacie przesłuchania. Zareagował Morawiecki

Ok. godz. 12 rzecznik NIK Marcin Marjański w rozmowie z dziennikarzami przekazał, że zakończyło się przesłuchanie Morawieckiego. - NIK jeszcze nie będzie zgłaszała do prokuratury żadnych zawiadomień. Czekamy aż skończą się kontrole i wtedy ujawnimy jej wyniki - mówił, dodając, że wezwanie miało związek z zeznaniami twórcy marki Red is Bad Pawła S.

- Nie możemy wykluczyć wniosków do prokuratury ws. RARS oraz i GetBacku, ale wiemy, że prok. prowadzi już własne śledztwo w sprawie RARS, my po kontroli przekażemy jej nasze wyniki - dodał.

Na te słowa zareagował w mediach społecznościowych zareagował sam Mateusz Morawiecki.

"Panie rzeczniku Najwyższej Izbie Kontroli, panie prezesie NIK. Przestańcie Polaków oszukiwać" - powiedział były premier w opublikowanym nagraniu.

"Doskonale wiecie, że przesłuchania dotyczyły kompletnie czegoś innego, niż to, co podajecie w mediach" - stwierdził Morawiecki nie ujawniając szczegółów.

Mateusz Morawiecki wezwany na przesłuchanie. Media wskazywały na aferę RARS

Media w środę informowały, że były premier Mateusz Morawiecki zostanie wezwany na przesłuchanie w charakterze świadka w związku z aferą wokół Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

Najwyższa Izba Kontroli wskazywała, że są wątki, które wciąż budzą wątpliwości, a które wymagają wyjaśnienia.

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS zostało wszczęte 1 grudnia 2023 roku. Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i realizowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego od 23 lutego 2021 do 27 listopada 2023 roku w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Śledztwo prowadzi Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Tomczyk w ''Gościu Wydarzeń'' krytykuje szefa BBN: Nie jest zbyt doświadczonym urzędnikiem. Zalecałbym, żeby dbał o to, co mówi
      Tomczyk w ''Gościu Wydarzeń'' krytykuje szefa BBN: Nie jest zbyt doświadczonym urzędnikiem. Zalecałbym, żeby dbał o to, co mówiPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      306
      Super
      relevant
      101
      Hahaha
      haha
      176
      Szok
      shock
      27
      Smutny
      sad
      22
      Zły
      angry
      210
      Lubię to
      like
      Zły
      angry
      842
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na