Na początku października jedna z turystek zauważyła nieopodal szlaku w Kananaskis w prowincji Alberta w Kanadzie niecodzienną sytuację. Całość została zarejestrowana oraz opublikowana w mediach społecznościowych. Kanada. Rowerzysta o włos minął polującego niedźwiedzia Na filmie widać, jak stado owiec kanadyjskich - nazywanych także muflonami kanadyjskimi - podbiega w kierunku zaparkowanych na pobliskim parkingu samochodów, skąd fotografka o imieniu Bree Lion nagrywała niecodzienne zdarzenie. Nagle zwierzęta zerwały się do ucieczki. Przez kilka chwil nie wiadomo, dlaczego. Wszystko jednak szybko stało się jasne. Powodem zamieszania był niedźwiedź grizzly. Owce natychmiast skierowały się w stronę drogi, gdzie przejeżdżał niczego nie spodziewający się rowerzysta. Jak widać na filmie, ledwo uniknął wpadnięcia na polującego niedźwiedzia. Grizzly nie wzruszył się początkowym niepowodzeniem i ruszył drogą za spłoszonymi zwierzętami. Jednak wyraźnie ustępował im szybkościowo. Z czasem zrezygnował i mógł już tylko obserwować, jak jego niedoszła zdobycz oddala się w kierunku lasu. Autorka filmu podkreśliła w podpisie, że jest wdzięczna, że bezpiecznie siedziała wraz z rodziną w aucie, gdy doszło do opisywanej sytuacji. "Niedźwiedzie są teraz bardzo aktywne. Powodem jest zbliżająca się zima" - dodała. Kanada. Niedźwiedź obok rowerzysty. "Coś wyjątkowego!" Populację niedźwiedzi grizzly w Albercie szacuje się na około 1 tys. Od 55 do 60 z nich żyje w okolicach Kananaskis. Komentujący film skupili się głównie na rowerzyście, który niespodziewanie znalazł się w potencjalnie niebezpiecznej sytuacji. "Rowerzysta prawdopodobnie nigdy nie pedałował szybciej" - napisał jeden z komentujących. "Ten facet na rowerze musiał mieć zawał serca" - zwrócił uwagę inny. "Czuję, że przeżyliśmy dziś coś wyjątkowego, czego szybko nie zapomnę!" - podkreśliła Bree Lion. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!