Francuzi zapowiedzieli, że zajmą się odczytaniem czarnych skrzynek, kończąc tym samym miesiące niepewności odnośnie tego, kto ma się tym zająć - informuje Reuters. Francuskie Biuro Śledcze i Analizy Bezpieczeństwa Lotnictwa Cywilnego przyznało, że działa na zlecenie rządu irańskiego, który od czasu, gdy jego siły zbrojne zestrzeliły samolot pasażerki, prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Biuro poinformowało, że prace nad naprawą i pobraniem danych z rejestratorów głosu i z kokpitu rozpoczną się 20 lipca. Władze Kanady, której 57 obywateli przebywało na pokładzie maszyny w chwili zestrzelenia, zapowiedziały wysłanie do Paryża własnego zespołu, który ma wziąć udział w dochodzeniu. Samolot zestrzelony przez pomyłkę 8 stycznia 2020 roku irańska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła startujący z lotniska w Teheranie samolot pasażerski linii Ukraine International Airlines, lecący do Kijowa. Na jego pokładzie znajdowało się 176 osób. Boeing 737 wystartował o godzinie 6.18 czasu lokalnego. Dwie minuty po tym, jak samolot oderwał się od ziemi, trafiły go dwie irańskie rakiety ziemia-powietrze. Załoga i wszyscy pasażerowie zginęli.