Echa fatalnej debaty Joe Bidena? Media o zmianach w Wielkiej Brytanii
Keir Stramer, nowy premier Wielkiej Brytanii, zdecydował o obniżeniu wieku emerytalnego dla członków Izby Lordów. W mediach pojawiły się doniesienia, że ma to związek z porażkami w kampanii Joe Bidena, który w listopadzie skończy 82 lata. Stramer zaprzeczył jednak, by jakkolwiek sugerował się wiekiem czy formą obecnego prezydenta USA.

Jedną z pierwszych decyzji nowego premiera Wielkiej Brytanii jest obniżenie wieku emerytalnego dla członków Izby Lordów. Kei Stramer zdecydował, że po 80. urodzinach członkostwo będzie wygasało.
Izba Lordów jest izbą wyższą dwuizbowego parlamentu Wielkiej Brytanii. W 2024 roku liczy 790 członków, którzy nie zostali wyłonieni w żadnych wyborach. Członkostwo w Izbie jest dziedziczne lub nadawane przez króla na wniosek premiera. Mogą otrzymać je osoby z tytułem lordowskim lub wyjątkowo zasłużone dla państwa.
Zmiany w Wielkiej Brytanii. Echa słabej debaty Joe Bidena?
W mediach pojawiły się doniesienia, że na decyzję premiera wpłynęła kampania prezydencka Joe Bidena, który wkrótce skończy 82 lata. Obecny prezydent USA, który ubiega się o reelekcję, zaliczył kilka wpadek, które komentatorzy zrzucają na karb jego zaawansowanego wieku.
Po debacie prezydenckiej, na której Joe Biden kilkukrotnie się mylił i gubił wątki, nawet niektórzy demokraci prosili go o wycofanie się z kampanii. Plotki po decyzji Stramera podsycił fakt, że wkrótce ma on spotkać się z Joe Bidenem.
Premier zaprzeczył jednak, jakoby obecny prezydent USA miał cokolwiek wspólnego z jego nowym postanowieniem. Powiedział, że Izba Lordów jest za duża i chce ograniczyć liczbę jej członków.
- To jest główny powód przejścia na emeryturę w wieku 80 lat. Można zrozumieć, dlaczego należy to zrobić. Mamy 800 członków, to po prostu za dużo. Musimy zredukować tę liczbę. Nie ma to zatem wpływu na sposób wybierania przedstawicieli w innych krajach, ma to związek z wielkością Izby Lordów" - powiedział premier.
Keir Starmer spotka się z Joe Bidenem
Keir Starmer wkrótce spotka się po raz pierwszy twarzą w twarz z prezydentem USA Joe Bidenem. Reporterom powiedział, że ma nadzieję, że dwustronne spotkanie w Waszyngtonie będzie okazją do rozmowy na temat NATO i stosunków między Wielką Brytanią a USA.
- To oczywiście bardzo szczególne stosunki. Istnieją konkretne aspekty, jeśli chodzi o obronność i bezpieczeństwo, w tym nasze zaangażowanie w NATO - powiedział dziennikarzom.
Źródło: The Guardian, BBC
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!