Co się dzieje z Łukaszenką? Pokazali jego nagranie sprzed roku

Oprac.: Dawid Zdrojewski
Nie ustają spekulacje na temat stanu zdrowia Alaksandra Łukaszenki. W ostatnim czasie samozwańczy prezydent Białorusi mocno ograniczył swoją aktywność, co stara się ukrywać państwowa propaganda. W piątek służby prasowe satrapy pokazały nagranie ze spotkania Łukaszenki z Władimirem Putinem. Jak się później okazało, pochodzi ono z maja 2022 roku.

W piątek Alaksandr Łukaszenka poleciał do Rosji. Według służb prasowych Białorusi, samozwańczy prezydent spotkał się w Soczi z Władimirem Putinem.
Białoruska propaganda, relacjonując przebieg spotkania, opublikowała nagranie obu przywódców. Okazało się jednak, że wideo, które datowano na 9 czerwca, pochodzi tak naprawdę z 23 maja 2022 roku.
Rosyjski kanał BRIEF twierdzi, że "Łukaszenka jest bliski śmierci, a Kreml rozgrywa sytuację informacyjnie razem z Mińskiem, by rozwiązać kwestię przejęcia władzy".
We wtorek Łukaszenka - zdaniem jego służby prasowej - udał się do jednego z przedsiębiorstw kompleksu wojskowo-przemysłowego w obwodzie mińskim. Przywódca miał zwołać zebranie w sprawie produkcji własnej amunicji.
Propagandyści nie opublikowali jednak żadnego zdjęcia z tego spotkania - pomimo tego, że jest to stała praktyka. Fotografie umieściła z kolei państwowa agencja prasowa BiełTA. Choć nie podano daty ich wykonania, treść opublikowanej depeszy sugeruje, że powstały we wtorek.
Stan zdrowia Alaksandra Łukaszenki. Dyktator dementuje
W pierwszej połowie maja pojawiły się spekulacje na temat stanu zdrowia Alaksandra Łukaszenki. Podczas parady 9 maja z okazji rosyjskiego Dnia Zwycięstwa, polityk zrezygnował z oficjalnego bankietu i został przewieziony karetką na lotnisko. Później przez kilka dni białoruski dyktator nie pojawiał się w mediach.
Sam dyktator podczas jednego ze swoich wystąpień odniósł się do tych spekulacji.
- Jeśli ktoś myśli, że umrę, niech się uspokoi - podkreślił Alaksandr Łukaszenka, cytowany przez propagandową agencję BełTA. - Te doniesienia to wszystko tylko bezsensowna paplanina w mediach społecznościowych - dodał przywódca.
Dyktator poinformował także, że chorował na adenowirusa, którego "można wyleczyć w trzy dni".