Chińskie hasła polityczne na słynnej ulicy w Londynie

Aneta Wasilewska

Oprac.: Aneta Wasilewska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Zły
angry
48
Udostępnij

Chińskie hasła polityczne, wychwalające ideologię Komunistycznej Partii Chin, pojawiły się na słynnej ulicy w Londynie - podaje BBC we wtorek. Zdarzenie wywołało poruszenie w Wielkiej Brytanii i doprowadziło do częściowego zamalowania symboli. "Praca miała na celu sprowokowanie dyskusji" - stwierdził jeden z artystów.

Chińskie symbole propagandowe pojawiły się na ulicach Londynu. W kilka dni zostały zamalowane (zdj. ilustracyjne)
Chińskie symbole propagandowe pojawiły się na ulicach Londynu. W kilka dni zostały zamalowane (zdj. ilustracyjne)123RF/PICSEL

Propagandowe hasła pojawiły się na Brick Lane - słynnej ulicy na East End w Londynie. Jak podaje BBC, na murach znalazły się się hasła wychwalające ideologię Komunistycznej Partii Chin.

Propagandowe slogany w Londynie

Jak przekazano, na zdjęciach, które pojawiły się w mediach społecznościowych w miniony weekend kilka osób namalowało sprejem chińskie znaki w czerwonym kolorze na białym tle.

"'Podstawowe wartości socjalistyczne', składające się z 12 słów, to jedne z najpopularniejszych haseł politycznych pod rządami Xi Jinpinga" - podaje BBC, podkreślając, że często można je zobaczyć na ulicach w Chinach.

Hasła zostały przedstawione przez poprzednika Xi - Hu Jintao w 2012 roku. Wśród nich znajduje się: dobrobyt, demokracja, dobre maniery, harmonia, wolność, równość, sprawiedliwość, rządy prawa, patriotyzm, oddanie, uczciwość oraz przyjaźń.

Yi Que, jeden z artystów, który jako pierwszy zamieścił zdjęcia symboli przekazał, że "nie zajmuje stanowiska politycznego". "Praca miała na celu sprowokowanie dyskusji na temat różnorodnych środowisk i postaw ludzi wobec nich" - napisał w serwisie Instagram.

Reakcje na slogany

Portal zwrócił uwagę, że pojawienie się propagandowych haseł na londyńskiej ulicy wywołały w sieci debatę na tym, czy podobne symbole należy traktować, jako sztukę uliczną. Zastanawiano się również na tym, gdzie jest granica między prawem do wolności słowa a propagandą polityczną.

Jak podaje "The Guardian", krytyczne słowa wobec haseł wypowiadali m.in. aktywiści, którzy oceniali sytuację, jako "haniebną" i "orwellowską propagandę".

W komentarzach, które pojawiły się w Chinach w związku z sytuacją w Londynie, podkreślano, że obywatele są dumni z "eksportu kulturowego", a także opisywali zdarzenie, jako przejaw wolności słowa, które powinno być chronione.

W odpowiedzi na pojawienie się propagandowych symboli kolejne osoby zamieszały napisy, krytykujące chiński rząd. Jak można zobaczyć na poniższym zdjęciu, w poniedziałek część haseł została zakryta białą farbą.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Przejdź na