Badacze z Florida Atlantic University alarmują w sprawie mięsożernej bakterii, która pojawiła się na plażach południowej Florydy. Jak wynika z analiz, za pojawienie się pasożyta odpowiada jeden gatunek glonów. Chodzi o sargassum - brązowe i śmierdzące algi, które w wodach łączą się z resztkami odpadów plastikowych, a także bakterią zwaną vibrio. To właśnie ten patogen opisywany jest przez badaczy jako "dominująca przyczyna śmierci ludzi związanych ze środowiskiem morskim". USA. Mięsożerna bakteria w glonach sargassum - Nasze badania wykazały, że te vibrio są niezwykle agresywne i mogą przyklejać się do drobinek plastiku w ciągu kilku minut. Odkryliśmy również, że istnieją czynniki, które drobnoustroje wykorzystują do przyklejania się do tworzyw sztucznych i jest to ten sam mechanizm, którego używają patogeny - przekazała autorka badań Tracy Mincer, której słowa cytuje "New York post". Jak zauważają naukowcy z USA, od 2011 roku wzrosło zaniepokojenie rozrostem glonów sargassum. Na dodatek w ostatnim czasie na plażach na południu Florydy dochodzi do "bezprecedensowej akumulacji tych wodorostów". Stanowi to spory problem, ponieważ wraz z nagromadzeniem się liczby alg, rośnie też liczba niebezpiecznych drobnoustrojów, wśród których zaobserwowano już nowe gatunki. Dane dotyczące przypadków zgonu z powodu infekcji vibrio wskazują na wzrost z roku na rok. Szczególnie było to widać po tym, gdy przez Florydę przetoczył się huragan Ian w 2022 roku. Tylko w hrabstwie Lee zakażonych zostało 28 osób, z czego osiem zmarło. Mięsożerna bakteria roznosi się sama? Naukowcy alarmują Naukowcy z Florida Atlantic Institute zauważyli jeszcze jedną rzecz. Jak czytamy, chodzi o zestaw genów zwanych "zot". Te, jak czytamy, mają odpowiadać za zespół nieszczelnego jelita u organizmów. Jako przykład podana jest ryba, która zjada kawałek plastiku, w efekcie czego zostaje zakażona vibrio. "Odpowiedni zestaw genów przy zakażeniu vibrio doprowadza do nieszczelności jelita i powoduje biegunkę, co z kolei uwalnia do wody nieczystości z vibrio, a także azot i fosforan, które z kolei mogą stymulować rozrost glonów sargassum" - piszą naukowcy. Jak podkreślają badacze, zjawisko to jest w dalszym ciągu badane, jednak apelują oni do mieszkańców południowego wybrzeża Florydy o zachowanie bezpieczeństwa oraz higieny, zwłaszcza podczas przebywania w okolicy nadbrzeży. - W szczególności należy zachować ostrożność przy zbieraniu glonów sargassum do produkcji biopaliwa - zaznacza Tracy Mincer.