Atak nożownika w słowackiej szkole. Są ofiary śmiertelne

Oprac.: Sebastian Przybył
Co najmniej dwie osoby zginęły z ręki nożownika w szkole w Starej Wsi Spiskiej w Słowacji na samej granicy z Polską. Napastnik ranił kilka osób, z których jedna jest w stanie średnim - poinformowały służby ratownicze. Policja przekazała, że zatrzymała podejrzanego - to 18-latek. Według mediów miał być "wzorowym uczniem" placówki, gdzie doszło do tragedii.

Burmistrz miasta Jan Kurniava, który udał się na miejsce zdarzenia, na razie nie udziela informacji. - Nie chcę szerzyć paniki - powiedział po ataku, do którego doszło w czwartek. Agencja Reutera - powołując się na słowacką policję - przekazała, że podejrzany o śmiertelną napaść został zatrzymany.
"18-letni uczeń podejrzany o popełnienie poważnego czynu w Starej Wsi Spiskiej został zatrzymany bardzo szybko po zdarzeniu" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Słowacja. Atak nożownika w szkole. Dwie osoby nie żyją, jedna w stanie krytycznym
Słowacki "Dennik N" donosi, że do ataku doszło na sali gimnastycznej, a jedna z ranionych osób ma być w stanie średnim - wcześniej mówiono o stanie krytycznym. Poszkodowani trafili do szpitala w Popradzie.
Według serwisu aktuality.sk sprawca miał zaatakować przed godziną 13, a ofiarami 18-latka mieli być nauczycielka - zastępczyni dyrektora placówki - oraz dwóch kolegów z klasy; informację te potwierdził poseł Słowackiej Partii Narodowej Andrej Danko. Pozostali uczniowie mieli zostać ewakuowani do pobliskich szkół.
Służby poinformowały, że podejrzany został ujęty krótko po godzinie 14 i nie odniósł poważnych obrażeń. W poszukiwaniu nastolatka pomagali mieszkańcy, za co podziękowała im lokalna policja. Dochodzeniem w sprawie zajmuje się Urząd do spraw Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej.
Media ustaliły nieoficjalnie, że 18-letni podejrzany był "wzorowym uczeniem" szkoły, którą reprezentował na olimpiadach wiedzy i podczas zawodów sportowych. Motywy jego działania wciąż nie są znane.
Atak na szkołę w Słowacji. Minister edukacji apeluje do społeczeństwa
Do sprawy odnieśli się słowaccy politycy. Ministrowie edukacji oraz spraw wewnętrznych przekazali, że są w drodze do Starej Wsi Spiskiej.
"Chciałbym prosić wszystkich - polityków, mediów i społeczeństwo - o podejście do tej tragedii z maksymalną wrażliwością i unikanie spekulacji lub wyciągania pochopnych wniosków. Ważne jest, aby dać policji pracować nad śledztwem w spokoju, szanując prywatność i godność ocalałych uczniów i nauczycieli, którzy przeżywają niezwykle trudne chwile" - przekazał szef resortu edukacji Tomas Druckner.
"Wyrażam głęboki żal z powodu ataku na gimnazjum w Spiskiej Starej Wsi. Składam szczere kondolencje bliskim ofiar, a rannym życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Uczniowie i kadra pedagogiczna mają dość sił, aby poradzić sobie z tą straszliwą tragedią. Jestem z wami myślami. Niewiarygodna, szokująca, straszna wiadomość" - napisał natomiast burmistrz Bańskiej Bystrzycy Ondrej Lunter.
Źródło: PAP, Reuters, Dennik N, aktuality.sk
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!