Atak na dziennikarkę w Czeczenii. Natychmiastowa reakcja Kremla

Oprac.: Jan Manicki

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
518
Udostępnij

Znana rosyjska dziennikarka śledcza Jelena Milaszyna została brutalnie napadnięta w Czeczenii. Napastnicy ogolili jej głowę i oblali twarz farbą, a także dotkliwie pobili towarzyszącego jej prawnika Aleksandra Niemowa. Incydent wywołał natychmiastową reakcję Moskwy. "O sprawie zostanie poinformowany prezydent Władimir Putin" - przekazano w komunikacie Kremla.

Rosyjska dziennikarka Jelena Milaszyna oraz prawnik Aleksander Niemow zostałi brutalnie zaatakowani w Czeczenii
Rosyjska dziennikarka Jelena Milaszyna oraz prawnik Aleksander Niemow zostałi brutalnie zaatakowani w Czeczenii Babinety/Twitter/pytkam_netTelegram

Pobicie dziennikarki "Nowej Gaziety" i jej prawnika miało miejsce we wtorek rano w stolicy rosyjskiej Republiki Czeczenii, Groznym. Uzbrojeni napastnicy zatrzymali auto, którym podróżowali Jelena Milaszyna oraz Aleksander Niemow.

"To było klasyczne porwanie. Wyrzucili z samochodu naszego kierowcę, a potem związali mi ręce, rzucili na kolana i przyłożyli pistolet do głowy" - opisała reporterka w rozmowie z czeczeńskim urzędnikiem ds. praw człowieka.

Napastnicy ogolili dziennikarce głowę i oblali jej twarz niebieską farbą. Kobieta trafiła do szpitala z urazem mózgu i połamanymi palcami. Prawnik został dźgnięty ostrym narzędziem w nogę.

"Podczas pobicia powiedziano dziennikarce: 'Zostałaś ostrzeżona. Wynoś się stąd i nic nie pisz'" - opisało na Telegramie zdelegalizowane w ubiegłym roku stowarzyszenie "Memoriał", zajmujące się ochroną praw człowieka.

Atak na dziennikarkę w Czeczenii. Jest reakcja Kremla

Wiadomość o napaści na dziennikarkę i jej prawnika wywołała natychmiastową reakcję władz w Moskwie. W oświadczeniu podkreślono, że o incydencie "zostanie powiadomiony prezydent Władimir Putin".

"To bardzo poważna sprawa, która wymaga energicznej reakcji" - dodano w komunikacie Kremla, który cytuje agencja Reutera.

Jechali na rozprawę w Groznym. Wcześniej dziennikarce grożono śmiercią

Jelena Milaszyna oraz Aleksander Niemow jechali autem na rozprawę Zaremii Musajewej, zatrzymanej przez czeczeńskie siły bezpieczeństwa w styczniu 2022 roku. Obrońcy praw człowieka zaznaczali, że proces jest motywowany politycznie. Synowie skazanej we wtorek na 5,5 roku kolonii karnej kobiety byli bowiem zagorzałymi krytykami czeczeńskiego przywódcy Ramzana Kadyrowa i musieli opuścić kraj.

Dziennikarka w swojej pracy zajmowała się badaniem naruszeń praw człowieka w Czeczenii, opisywała m.in. tortury stosowane przez władze regionu wobec osób LGBT. Grożono jej śmiercią, a w 2020 sam Ramzan Kadyrow nazwał dziennikarkę w mediach społecznościowych "terrorystką".

Błażej Poboży: W ostatnim roku do Polski z krajów islamskich przyjechało 30 tys. osóbRMF FMRMF
Przejdź na