Amsterdam ma dość. Chce zniechęcić część turystów do odwiedzin
Oprac.: Aleksandra Wieczorek
Amsterdam, który ma już dość głośnych turystów, szukających wrażeń na wielu polach w stolicy Holandii, rozszerza swoją kampanię mającą na celu zniechęcenie przybyszy do imprezowania w tym mieście. Początkowo odnosiła się ona jedynie do młodych Brytyjczyków, teraz jednak mowa również o rodakach. W taki sposób chcą oni walczyć o zachowanie porządku w mieście i względnego spokoju dla mieszkańców.

Aby powstrzymać nieposkromionych imprezowiczów docierających tłumnie do stolicy Holandii, Amsterdam zdecydował o rozszerzeniu swojej kampanii o nazwie "Stay away" (z ang. "Trzymaj się z daleka"). Tak chcą oni walczyć z wizerunkiem miasta jako miejsca pełnego atrakcji, obfitujących w doświadczenia narkotyczne, alkoholowe i seksualne oraz złagodzić wynikające stąd uciążliwości i utrzymać porządek publiczny na obszarach z tego słynących.
Kampania początkowo kierowana była do brytyjskich turystów w wieku 18-35 lat, teraz jednak zdecydowano o objęciu nią rodzimych imprezowiczów.
Amsterdam jako miasto pełne rozrywek. "Chcemy zmodyfikować wizerunek"
Gdy w kwietniu 2023 roku urząd miasta Amsterdamu startował z nowym pomysłem, stołeczny radny Sofyan Mbarki przekonywał:
- Chcemy zmiękczać wizerunek Amsterdamu jako miejsca, w którym można się wyluzować.
Dotychczasowy czas jej trwania nie zapobiegł dalszemu tłumnemu zjeżdżaniu na miejsce przez chętnych do zabawy przybyszów, stąd kolejne podjęte kroki.
Taka decyzja miasta powodowana jest m.in. próbą zachowania jakości życia mieszkańców na zadowalającym poziomie i powstrzymania turystyki o takim charakterze. Coraz częściej zdarza się bowiem - szczególnie w weekendy - że stolicę Holandii opanowują żądni wrażeń turyści pod wpływem środków odurzających czy alkoholu.
Kampania nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Mowa o kolejnych krajach
Akcja, jak przyznały władze miasta, nie przyniosła znaczących rezultatów, nie zmniejszyła się także atrakcyjność Amsterdamu dla imprezujących w ten sposób turystów. To właśnie w odpowiedzi na te wyzwania kampania ma być udoskonalana i rozszerzana na kolejne kraje Unii Europejskiej.
Jeszcze w tym roku zapowiedziano jej rozpoczęcie wobec holenderskich imprezowiczów.
Jak można przeczytać w komunikacie urzędu miasta: "Celem jest dotarcie do szczególnie uciążliwych gości. Sposób, w jaki to nastąpi, jest wciąż opracowywany".
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!