Amerykańska ambasada ograniczyła się do krótkiego komunikatu, nie zdradzając szczegółów zdarzenia w Kijowie. "Możemy potwierdzić śmierć pracownika rządu USA, który pracował pod kierownictwem szefa misji w ambasadzie w Kijowie" - podano w oświadczeniu przesłanym ukraińskim mediom. Nie udzielono więcej informacji, powołując się na zasadę poufności. Nie znamy tożsamości mężczyzny. Departament Stanu USA złożył kondolencje rodzinie i bliskim zmarłego. Kijów. Nagła śmierć Amerykanina. Pracował dla ambasady W mediach społecznościowych pojawiły się nieoficjalne informacje o szczegółach zdarzenia. Ukraińska Prawda podała, że ciało mężczyzny znaleziono we wtorek w pokoju hotelu Hilton. Źródła portalu przekazały, że nie natrafiono na żadne oznaki przemocy. Śmierć nastąpiła najprawdopodobniej z przyczyn naturalnych. Igor Suszko z think tanku "Wiatr Zmian" poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że zmarły niedawno przybył do Kijowa. Stanowisko miał przejąć zaledwie kilkanaście dni temu, 15 czerwca. "Ciało mężczyzny w najbliższym czasie zostanie poddane sekcji zwłok" - dodał Suszko. Źródło: Ukraińska Prawda ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!