Amerykański dyplomata zmarł nagle w Ukrainie. Jest komunikat ambasady USA

Oprac.: Dawid Szczyrbowski
"Możemy potwierdzić śmierć pracownika rządu USA" - przekazała amerykańska ambasada w Kijowie. Zmarły był współpracownikiem szefa misji w ukraińskiej stolicy. Ambasada nie zdradziła, o kogo dokładnie chodzi. Śmierć nastąpiła najprawdopodobniej z przyczyn naturalnych.

Amerykańska ambasada ograniczyła się do krótkiego komunikatu, nie zdradzając szczegółów zdarzenia w Kijowie.
"Możemy potwierdzić śmierć pracownika rządu USA, który pracował pod kierownictwem szefa misji w ambasadzie w Kijowie" - podano w oświadczeniu przesłanym ukraińskim mediom.
Nie udzielono więcej informacji, powołując się na zasadę poufności. Nie znamy tożsamości mężczyzny. Departament Stanu USA złożył kondolencje rodzinie i bliskim zmarłego.
Kijów. Nagła śmierć Amerykanina. Pracował dla ambasady
W mediach społecznościowych pojawiły się nieoficjalne informacje o szczegółach zdarzenia. Ukraińska Prawda podała, że ciało mężczyzny znaleziono we wtorek w pokoju hotelu Hilton.
Źródła portalu przekazały, że nie natrafiono na żadne oznaki przemocy. Śmierć nastąpiła najprawdopodobniej z przyczyn naturalnych.
Igor Suszko z think tanku "Wiatr Zmian" poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że zmarły niedawno przybył do Kijowa. Stanowisko miał przejąć zaledwie kilkanaście dni temu, 15 czerwca.
"Ciało mężczyzny w najbliższym czasie zostanie poddane sekcji zwłok" - dodał Suszko.
Źródło: Ukraińska Prawda
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!