Afera o plan filmowy. Kontrowersyjna decyzja burmistrza
Przewodniczący władz Lacjum interweniował w sprawie decyzji burmistrza Tarquinii. Włodarz miasteczka sprzeciwił się kręceniu zdjęć do najnowszego filmu Martina Scorsese'go. Uzasadniał, że nie otrzymał na czas stosownej prośby. - Kinematografia to jedna z podstawowych gałęzi przemysłu kraju - argumentował przedstawiciel regionu. Decyzję natychmiast zmieniono.

Batalia o film produkowany przez laureata Oscara Martina Scorsese została stoczona w miasteczku Tarquinia w środkowych Włoszech. Na zdjęcia nie chciał pozwolić amerykańsko-włoskiej ekipie filmowej burmistrz. Interweniował przewodniczący władz regionu Lacjum, który załagodził biurokratyczny spór i przekonał, że warto zaprosić filmowców, wśród nich reżysera Juliana Schnabela i aktora Johnny'ego Deppa.
Tarquinia to wyjątkowe miejsce; liczy ponad trzy tysiące lat i była miastem etruskim. Tamtejsza nekropolia jest wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. I to właśnie w tej miejscowości reżyser Julian Schnabel postanowił nakręcić część zdjęć do swojego najnowszego filmu "In the hand of Dante" ("W dłoni Dantego") na podstawie powieści Nicka Toschesa.
Włochy: Afera o plan filmowy. Burmistrz powiedział "veto"
Jednak burmistrz Alessandro Giulivi nie zgodził się na zdjęcia planowane na 21 i 22 listopada i to w chwili, gdy ekipa była już w okolicy - podał dziennik "La Repubblica".
Brak zgody burmistrz uzasadnił tym, że nie otrzymał na czas stosownej prośby, a ekipa wypełniła wymagany przez regulamin formularz zaledwie kilka dni wcześniej. Jak wyjaśnił, zgodnie z przepisami władze mają 30 dni na decyzję.
Zdumienie przeszkodami biurokratycznymi wyraził przewodniczący władz Lacjum Francesco Rocca, który postanowił interweniować w zarządzie gminy.
Konflikt w Lacjum. Interweniował przewodniczący władz regionu
- Kinematografia to jedna z podstawowych gałęzi przemysłu kraju, zwłaszcza w regionie Lacjum, który wiele inwestuje w ten sektor - oświadczył Rocca, przywołując lokalną administrację do porządku.
Po interwencji burmistrz natychmiast zapewnił, że doszło tylko do serii nieporozumień. Plan filmowy w Tarquinii został uratowany.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!