W trakcie referendum w kantonie Genewa w Szwajcarii zadecydowano, że najniższa stawka za godzinę pracy wynosić będzie 23 franki szwajcarskie (ponad 96 złotych). Za takim rozwiązaniem zagłosowało ponad 58 procent uczestników referendum. Przypomnijmy, że Szwajcaria jest federacją 26 kantonów, gdzie na szeroką skalę wykorzystywana jest instytucja demokracji bezpośredniej - referendum. W Szwajcarii nie obowiązują ogólne przepisy dotyczące płacy minimalnej. Poza Genewą wprowadziły ją trzy inne kantony: Neuchatel, Jura i Ticino. Jak argumentowali inicjatorzy ustalenia minimalnej stawki godzinowej na wysokości 23 franków szwajcarskich, celem była "walka z ubóstwem, wspieranie integracji społecznej i przyczynienie się do poszanowania ludzkiej godności". "Nowa pensja minimalna będzie dotyczyć sześciu procent zatrudnionych w kantonie" - poinformował serwis CNN członek genewskiej rady Mauro Poggia. Według danych genewskich związków zawodowych przegłosowane przepisy będą dotyczyć około 30 tysięcy pracowników, z czego około 20 tysięcy to kobiety. CNN cytuje również opinię rady genewskiego kantonu, która była przeciwna tak wysokiej pensji minimalnej. Radni uznali ją za "najwyższą na świecie". Jednocześnie warto przypomnieć, że Genewa uznawana jest za jedno z najdroższych miast na świecie.