47-letni kielczanin skazany na karę pozbawienia wolności został jeszcze na początku XXI wieku. Za popełnione przestępstwa podrobienia dokumentów, oszustwa i oszustwa kredytowego w więzieniu miał odsiedzieć 3 lata i 7 miesięcy - taką karę orzekł wobec niego wówczas tamtejszy sąd. Jednak mężczyzna nie miał zamiaru rozpoczynać odsiadki i z powodzeniem ukrywał się przed organami ścigania. Kielecki sąd w 2001 roku wydał za nim list gończy, a następnie Europejski Nakaz Aresztowania. Dopiero niecałe 23 lata później udało się go ostatecznie ująć. Policja znalazła go po 23 latach. Odpowie za kolejne przestępstwo W czwartek w Koszalinie nieoczekiwaną wizytę złożyli mężczyźnie świętokrzyscy funkcjonariusze, co poskutkowało zatrzymaniem 47-latka. Według policjantów miał on przez ponad dwie dekady posługiwać się podrobionym dokumentem, który znaleziono w jego domu. To jednak nie koniec znalezisk na terenie posesji uciekiniera. Mundurowi ujawnili tam również łącznie 160 gramów suszu. Wstępnie został on uznany za marihuanę. Jak się okazuje, 47-latek odpowie więc zatem nie tylko za poprzednie przewinienia, ale również posiadanie znacznej ilości narkotyków. Oprócz już zasądzonych 3 lat i 7 miesięcy, za kolejne przestępstwo grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Obecnie kielczanin trafił już za kratki, gdzie odbywa wcześniejszą karę. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!