W poniedziałek na SOR szpitala znajdującego się przy ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie trafił 16-latek, który zażył silny lek opioidowy - fentanyl. Później przekierowano go do Kliniki Pediatrii, Nefrologii Dziecięcej, Dializoterapii i Leczenia Ostrych Zatruć szczecińskiego szpitala "Zdroje". Kierujący kliniką prof. Andrzej Brodkiewicz przekazał, że nastolatek był w chwili przyjęcia "wydolny oddechowo i krążeniowo". - Jest już w dobrej kondycji, ale w chwili zażycia miał trudności w oddychaniu i utratę świadomości - dodał we wtorek, cytowany przez "Głos Szczeciński". Szczecin. 16-latek zatruty groźnym lekiem Według przekazanych informacji chłopiec przebywał w klinice już wcześniej, jednak był to jego pierwszy raz po zażyciu fentanylu. Jednocześnie stanowi to pierwszy przypadek zatrucia tym lekiem w regionie. Profesor Brodkiewicz zaznaczył, że fentanyl jest bardzo silnym lekiem przeciwbólowym. - Siła jego działania przekracza nawet o sto razy działanie morfiny - podkreślił. Środek jest podawany m.in. pacjentom cierpiącym na bóle nowotworowe. Jednak lek dostępny jest nie tylko do profesjonalnego użytku w szpitalach. Można go nabyć także w aptekach - na receptę - w postaci plastrów lub sprejów donosowych. Prof. Brodkiewicz podkreślił, że nieodpowiednio użyty lek staje się "dramatycznie niebezpieczny". - Łączy się z receptorami, które mogą zaburzyć pracę np. ośrodka oddechowego, spowolnić akcję serca, doprowadzić do utraty przytomności, a nawet przyczynić się do zgonu - tłumaczył profesor. Nie wiadomo, jak 16-latek zdobył lek. Możliwe, że zakupił go na tzw. czarnym rynku, a więc środek mógł zawierać w sobie inne substancje, co zwiększa ryzyko wystąpienia działań niepożądanych. Postawiono pierwsze zarzuty za handel Fentanyl jest niezwykle popularny w Stanach Zjednoczonych. Przyjmowany w małych dawkach powoduje uczucie relaksacji i służy do odurzania się. Bardzo szybko prowadzi do uzależnienia i przemienia człowieka w "zombie". Na skutek jego zażywania rocznie umiera około 100 tys. Amerykanów. Jednak coraz częściej słyszy się o przypadkach jego zażycia i rozpowszechniania w Polsce. W czerwcu w sieci pojawiło się nagranie, na którym widać dwóch mężczyzn na ulicach Poznania, którzy byli najprawdopodobniej po zastosowaniu tego leku. Sprawą zajęła się policja. 26 czerwca postawiono pierwsze zarzuty w sprawie fentanylu. Wówczas chodziło o "żuromińskiego ducha". - 55-latek z Żuromina oraz 53-latka z województwa lubelskiego usłyszeli zarzuty w związku z nielegalnym obrotem fentanylem - poinformowała wtedy Prokuratura Rejonowa w Mławie. - W przypadku 55-latka, Jarosława D., chodzi o zarzut uczestniczenia w obrocie znaczną ilością środków odurzających i odpłatnego udzielania ich w latach 2014-24, a także uczynienia sobie z tego procederu stałego źródła dochodu. Z kolei w przypadku 53-latki to wyłącznie zarzut udzielania, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, znacznej ilości środków odurzających. Mówimy tu o plastrach zawierających fentanyl - podano. Podejrzanym groziła grzywna i kara do 12 lat pozbawienia wolności. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!