Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu zajmują się sprawą handlu receptami na leki, m.in. z grupy opioidów. "W marcu tego roku zatrzymali lekarkę jednego z poznańskich szpitali, która wystawiała, a następnie sprzedawała recepty na silne leki przeciwbólowe" - podano w komunikacie. Lekarka wystawiała recepty na fentanyl, oxycontin, oxydolor, reltebon i inne silne leki. Stosuje się je w najtrudniejszych przypadkach, w opiece paliatywnej czy onkologicznej. Policjanci w maju zatrzymali także mężczyznę, który płacił lekarce za recepty. Poznań. Sprzedawała recepty na leki, m.in. fentanyl - Sprawa dotarła do służb po tym, jak latem 2023 roku po kontroli w jednym z poznańskich szpitali stwierdzono, że jedna z zatrudnionych tam lekarek wystawiała niewspółmiernie dużo recept na opioidy - powiedział Interii prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Kobieta w latach 2021-2023 wystawiła ok. 800 recept. Jak podaje policja, część recept była wystawiona na nieżyjących pacjentów. Wartość refundowanych leków wynosiła około 450 tys. zł. Lekarka przekazywała recepty mężczyźnie, który za nie płacił, a następnie realizował te recepty w różnych miastach. Mężczyzna wykupił ponad 1,6 tys. opakowań leków. Podejrzanej lekarce i mężczyźnie postawiono zarzuty z art. 286 kk w związku z art. 54 ust. 2 Ustawy o refundacji leków. Grozi im za to do ośmiu lat więzienia. - Lekarka usłyszała zarzuty oszustwa na szkodę NFZ, a także przyjęcia korzyści majątkowej w zamian za wystawienie recept oraz uczestnictwa w obrocie środkami odurzającymi. Podejrzana przyznała się do generowania recept i ich sprzedaży - przekazał prok. Wawrzyniak. Wobec kobiety zastosowano dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Odebrano od niej także poręcznie w wysokości 30 tys. zł. Mężczyzna jest podejrzany o przekazywanie korzyści majątkowych w zamian za wystawiane recepty. Ciąży na nim także zarzut umożliwienia innym osobom użycie środków odurzających. Nie przynał się on do winy i odmówił składania zeznań. Kobiecie grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Podejrzanemu mężczyźnie sąd może maksymalnie wymierzyć karę do trzech lat więzienia - podał prok. Wawrzyniak. Izba lekarska alarmuje: Opioidy ciekną z aptek O problemie braku kontroli nad dostępem do opioidów pisaliśmy w Interii wielokrotnie. W 2023 roku - według GIS - zgłoszono 48 zatruć fentanylem lub jego mieszankami. - Faktem niepodważalnym jest to, że opioidy ciekną z aptek - wskazuje Jakub Kosikowski, onkolog, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej. - W ciągu ostatnich czterech lat wzrosła liczba wystawianych recept na leki opioidowe bez refundacji. W przypadku fentanylu to wzrost o 100 proc., a w przypadku oksykodonu - aż 700 proc. - informuje rzecznik NIL. Z czego wynika ten wzrost? Kosikowski widzi kilka opcji: - Może wystawia je ktoś, kto nie rozumie do końca, co robi. Rozmawialiśmy także z dr Erykiem Matuszkiewiczem, specjalistą toksykologii klinicznej z Poznania. Lekarz obserwuje nowy, niepokojący trend - pacjentów, którzy odurzają się opioidami, w tym fentanylem, jest coraz więcej. Anna Nicz Chcesz porozmawiać z autorką? Napisz: anna.nicz@firma.interia.pl ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!