W czwartek Sąd Okręgowy w Koszalinie ogłosił wyrok w sprawie pożaru escape roomu, w którym zginęło pięć nastolatek. Oskarżone w sprawie były cztery osoby, którym groziło do ośmiu lat pozbawienia wolności. Koszalin. Pożar escape roomu. Cztery osoby usłyszały wyroki Sędzia Sylwia Dorau-Cichoń przekazała, że organizator escape roomu Miłosz S. usłyszał wyrok dwóch lat pozbawienia wolności i zakazu prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie kultury, sportu, rozrywki i rekreacji na okres 10 lat. Małgorzata W., również oskarżona w sprawie, usłyszała wyrok roku pozbawienia wolności oraz warunkowego zawieszenia na okres trzech lat. W. także otrzymała 10-letni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej związanej z kulturą i rozrywką. Beata W. usłyszała wyrok roku pozbawienia wolności i warunkowego zawieszenia na okres trzech lat. Podobnie jak Małgorzata W. i Miłosz S. dostała 10-letni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej w takim samym zakresie. Radosław D., czwarty z oskarżonych, został skazany na dwa lata więzienia. D. również otrzymał zakaz prowadzenia działalności gospodarczej - w identycznym zakresie, jak pozostali oskarżeni - na 10 lat. Ponadto sąd zdecydował o wypłacie zadośćuczynienia po 200 tysięcy zł na rzecz każdej z rodzin zmarłych nieletnich. Wyrok sądu nie jest prawomocny. Koszalin. Tragiczny pożar w escape roomie. Cztery osoby oskarżone W kwietniu 2021 r. Prokuratura Okręgowa w Koszalinie oskarżyła cztery osoby o umyślne stworzenie niebezpieczeństwa wybuchu pożaru w escape roomie i nieumyślnego doprowadzenia do śmierci pięciu 15-latek. Akt oskarżenia objął organizatora escape roomu, wynajmującego lokal Miłosza S. z Poznania, jego babkę Małgorzatę W., która rejestrowała działalność, i jego matkę Beatę W., która współprowadziła działalność, a także pracownika Radosława D. Materiał dowodowy, który trafił do Sądu Okręgowego w Koszalinie miał 40 tomów. W sprawie zeznawało około 130 świadków. Cały proces ruszył 14 grudnia 2021 roku. W procesie odpowiadający z wolnej stopy oskarżeni nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Miłosz S. przez dwa dni składał przed sądem oświadczenie. Powiedział, że tragedia nie powinna się wydarzyć, że zostanie z nią do końca życia. - Myśl o tym, co się stało, będzie moją osobistą golgotą - stwierdził. Mężczyzna miał wątpliwości, co do wypełniania obowiązków przez nowo zatrudnionego pracownika - współoskarżonego. Według Miłosza S. to do niego należało m.in. przygotowanie escape roomu do gry, zapoznanie graczy z regulaminem, monitorowanie gry i kontakt za pomocą krótkofalówek z graczami. Wskazał także, że z nieletnimi powinna być osoba dorosła. Jednak Radosław D. stwierdził, że nie przeszedł żadnego szkolenia. Chociaż przyznał, że w trakcie gry wyszedł z budynku, by rozmienić dla dziewcząt pieniądze. Wrócił przed końcem gry i próbował je ratować, jednak bez skutku. Koszalin. Przyszły świętować urodziny. Pięć nastolatek zginęło w pożarze Do samej tragedii doszło w Koszalinie przy ul. Piłsudskiego 88 doszło 4 stycznia 2019 r. Pięć 15-letnich przyjaciółek przeszło do escape roomu "To Nie Pokój" do pokoju "Mrok", aby świętować urodziny jednej z nich. Niestety podczas ich gry w poczekalni pojawił się ogień. Nastolatki nie odnalazły wtedy jeszcze klucza, który był rozwiązaniem zagadki, a jednocześnie otworzyłby drzwi pokoju. Jedyne okno było zabite deskami i okratowane. 15-latki nie wiedziały, że za atrapą kominka jest przejście do kolejnego pomieszczenia. W budynku nie było dróg ewakuacyjnych. Dziewczyny zginęły, ponieważ zatruły się gazami pożarowymi. Koszalin. Zmiana przepisów po tragedii Tragedia wywołała debatę społeczną o bezpieczeństwie w tego rodzaju obiektach. Po zdarzeniu służby sprawdziły 520 takich obiektów. Stwierdzono wówczas prawie 2 tys. uchybień, wydano 102 decyzje o zakazie eksploatacji lokali oraz 63 decyzje administracyjne w sprawie usunięcia uchybień z zakresu ochrony przeciwpożarowej. Doprowadziło to także do zmiany przepisów. Zmieniono m.in. zasady ewakuacji i użytkowania budynków, w których prowadzona jest działalność gospodarcza. Przykładowo według nowych przepisów, właściciel, zarządca, użytkownik lub inny faktycznie władający takim obiektem lub jego częścią, powinien przed rozpoczęciem działalności w tym zakresie oraz co najmniej raz na dwa lata przeprowadzać praktyczne sprawdzenie organizacji ewakuacji ludzi w miejsce bezpieczne, na zewnątrz budynku lub do sąsiedniej strefy pożarowej. Kwestie bezpieczeństwa przeciwpożarowego w escape roomach znalazły się także w znowelizowanym prawie budowlanym, które weszło w życie 19 września 2020 r. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!