Marszałek Sejmu Elżbieta Witek w swoim orędziu nawiązała do tzw. afery wizowej i wystąpienia marszałka Senatu. Jak przekazała w czwartek Prokuratura Krajowa, 7 marca 2023 r. na podstawie materiałów przekazanych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne wszczęto śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy wnioskach wizowych. Dotyczy ono płatnej protekcji przy przyspieszaniu procedur wizowych w stosunku do kilkuset wiz, składanych wniosków wizowych na przestrzeni półtora roku. W sprawie podejrzanych jest siedem osób, trzy z nich zostały tymczasowo aresztowane. Pełna treść orędzia marszałek Sejmu "Wczoraj marszałek Senatu w bezprecedensowy sposób wykorzystał narzędzie, jakim jest orędzie państwowe, do próby okłamania i wprowadzenia w błąd Polaków. Trwająca kampania wyborcza nie zwalnia nas, polityków, z odpowiedzialności, a przede wszystkim z przyzwoitości. Kłamstwa nie mogą zostać bez odpowiedzi. Do Europy ze zdwojoną siłą powrócił kryzys migracyjny. Nielegalni imigranci, najczęściej młodzi mężczyźni w sile wieku, szturmują wybrzeża Włoch, Grecji i innych państw basenu Morza Śródziemnego. Chcą dostać się do zachodnich państw Unii Europejskiej, bo ta - poprzez politykę otwartych drzwi, prowadzoną przez kanclerz Angelę Merkel i realizowaną przez brukselską biurokrację, w tym Donalda Tuska i jego europejską partię EPP, zachęciła ich do takich działań - tak samo, jak propozycja przymusowej relokacji, która była bez wątpienia ważną przyczyną nowej inwazji nielegalnych imigrantów na Europę. W efekcie dziś trwa regularna inwazja na wyspę Lampedusa. Wczoraj wróciłam z wizyty w Rzymie. Rozmawiałem z wieloma politykami i tam ta sprawa jest na pierwszym miejscu. Nie ma ważniejszych tematów. Kolejne państwa UE - Niemcy, Francja, Austria - wprowadzają procedury uszczelniające granice, bojąc się, że kryzys szybko rozleje się na ich kraje. Co w tym czasie robi polska opozycja? Wprowadza Polaków w błąd, sufluje opinii publicznej wyolbrzymioną do niebotycznych rozmiarów sprawę rzekomego wydania wiz pracowniczych z naruszeniem procedur. Tu potrzebne jest jasne wyjaśnienie i sprostowanie opozycyjnej manipulacji. To polskie państwo i jego organy wykryły niebezpieczeństwo naruszenia procedur. Mimo braku formalnych zarzutów wobec osób mogących brać w tym udział, natychmiast wyciągnięto twarde konsekwencje. Sprawa jest skrupulatnie wyjaśniana, państwo sprawnie zadziałało, by przeciąć domniemane nieprawidłowości. Ale te fakty dla opozycji nie mają żadnego znaczenia. By odwrócić uwagę od realnego problemu, czyli inwazji nielegalnych imigrantów na Europę, opozycja i zaprzyjaźnione z nią ośrodki medialne rozpętują całą machinę kłamstwa i hejtu na rząd. Zawstydzające jest to, że publicznie głos w tej sprawie zabiera osoba, która sama ma poważne problemy z prawem. Warto postawić pytanie, po co to robią? Donald Tusk próbuje w ten sposób odwrócić uwagę od tego, że ręka w rękę z ówczesną kanclerz Niemiec był architektem tej niebezpiecznej polityki pozwalającej na właściwie niekontrolowane wpuszczanie nielegalnych imigrantów. Donald Tusk mówił o karach dla Polski za brak zgody na ich przymusową relokację do naszego kraju. Jego partyjna koleżanka Ewa Kopacz, łamiąc solidarność państw Grupy Wyszehradzkiej, zgodziła się na ten mechanizm, a jej rzecznik zapewniał, że jesteśmy gotowi na przyjęcie każdej liczby. Premier Donald Tusk to nic innego jak Lampedusa w Polsce. Gdyby dziś rządził Tusk, Polki nie wychodziliby po zmroku z domu, a rodzice baliby się posyłać dzieci same do szkoły czy na basen, na polskich ulicach płonęłyby samochody, a poruszenie się komunikacją miejska byłoby nie lada odwagą. Dzielnice grozy nie byłyby fikcją filmową, ale rzeczywistością, z jaką mierzą się miasta we Francji czy Szwecji. Takiej chcieli Polski. Dziś przed wyborami robią wszystko, by ten temat zszedł na drugi plan. Kreują medialne manipulacje tylko po to, by odwrócić uwagę od swoich poprzednich działań, ale i planu na przyszłość. Powrót Tuska to chaos i niebezpieczeństwo dla Polaków. Takie były jego rządy. Nie wolno dać mu drugiej szansy, by powtórzył te same błędy. Zwracam się do państwa, abyśmy nie dali się nabrać na te nieczyste triki. Donald Tusk chce uchylić się od odpowiedzi na proste pytanie: czy zgodzi się na jakikolwiek udział Polski w unijnym mechanizmie przymusowej relokacji imigrantów? By uciec od tego, już dziś zapowiada, że unieważni referendum, w którym to pytanie pada. Szanowni państwo, nie pozwólmy, by głos i decyzje Polaków w sprawie tak fundamentalnej, jak bezpieczeństwo, zostało zignorowane. Warto zaufać tym, którzy są wiarygodni i dotrzymują słowa. Tym, którzy swoimi dotychczasowymi działaniami udowodnili, że gwarantują bezpieczną przyszłość i to, że to Polacy będą decydować, jakiej chcą Polski". Orędzie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego W piątek w orędziu wystąpił marszałek Senatu Tomasz Grodzki. W swoim przemówieniu stwierdził, że sprawa nieprawidłowości przy wydawaniu wiz niszczy wizerunek kraju i jest niebezpieczna dla Polski. - Z niedowierzaniem spoglądamy na kolejne informacje wychodzące na jaw w związku z aferą wizową rządu PiS. Ta sprawa rujnuje reputację naszego kraju i naraża na szwank nasze bezpieczeństwo - mówił Tomasz Grodzki. Marszałek Senatu skierował do rządzących pięć pytań do rządzących w sprawie nieprawidłowości przy wystawianiu wiz. - Od kiedy wiedzieliście o tym procederze i jego skali? Kto z was, waszych współpracowników czy urzędników korzystał materialnie na tym przerzucie? Kto stał na czele tego gangu, a kto został przez władzę wyznaczony na kozła ofiarnego? Czy otrzymaliście sygnały od państw sojuszniczych z NATO, że wśród wpuszczanych przez was migrantów są też osoby podejrzewane o terroryzm? Kiedy odpowiecie na te pytania opinii publicznej na otwartej konferencji? - pytał Grodzki. Prezes PiS komentuje aferę wizową W sobotę po raz pierwszy o aferze wizowej wypowiedział się prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wicepremier umniejszał dotychczasowe ustalenia medialne w tej sprawie. - Nie ma afery. To nawet nie jest aferka. To głupi, przestępczy pomysł ludzi, którzy nie mają związku z aparatem władzy - podkreślił prezes PiS. *** Czytaj także: Wybory 2023. Tak wypełnisz kartę wyborczą, by głos był ważny Jak głosować poza miejscem zameldowania? Masz czas do 12 października Jak zagłosować za granicą? Nie wszędzie wystarczy dowód osobisty Sprawdź, czy jesteś w rejestrze wyborców. Bez tego nie oddasz głosu ***TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!