Przed wyborami parlamentarnymi szef PO Donald Tusk spotkał się z mieszkańcami Konina. Polityk w trakcie przemówienia nawiązał m.in. do kwestii pytań referendalnych. Wtedy w tłumie ludzi, którzy zebrali się w konińskiej hali RONDO rozległ się krzyk. Jedna z uczestniczek spotkania postanowiła zgłosić swoje uwagi, do wypowiedzi Tuska. - Pytania są dobrze sformułowane, dziecko zrozumie - mówiła w kierunku polityka, używając przy tym bogatej gestykulacji i dodała: "a skoro pan nie potrafi odpowiedzieć na te pytania jawnie, to jest pana problem". Wybory parlamentarne 2023. Kiedy? Najważniejsze informacje. Wszystko, co musisz wiedzieć Wybory 2023. Donald Tusk w Koninie. "Pani jest ofiarą" - Zdaje się, że jest pani ofiarą jakiegoś nieporozumienia - odpowiedział Tusk. Wtedy kobieta ponownie zaczęła krzyczeć, ale została zagłuszona przez tłum. Lider PO stwierdził, że "pani jest bez winy". - Pani jest ofiarą Kaczyńskiego i TVP Info - stwierdził. - To co oni robią ludziom, używając mediów publicznych każdego od rana do wieczora. Niech pani zauważy, tu jest jakieś 2 tys. osób i pani jest jedyną, która krzyczy - mówił. Na sali wiele osób miało peruki z pomarańczowymi włosami, co miało być znakiem solidarności dla byłego premiera, a ten wykorzystał to w dyskusji z kobietą. - Jakby się pani przyjrzała, zobaczy pani rudych, bo ludzie mają poczucie humoru. Powiem szczerze z największą sympatią. Jest trochę rudnych na sali, pani też jest trochę rudawa, szczerze powiedziawszy. Więc to jest forma wsparcia dla nas - powiedział. Wtedy kobieta dynamicznie zerwała się ze swojego krzesła i przeszła kilka metrów, gestykulując i krzycząc coś w kierunku polityka. Czytaj raport Wybory parlamentarne 2023 Wybory 2023. 9-latka zadała Tuskowi pytanie. W czach miała łzy Później, kiedy Tusk odpowiadał na pytania uczestników spotkania, mikrofon powędrował też w ręce dziewięcioletniej Poli. - Mam pytanie: czy po 15 października będę żyła w bezpiecznym i szczęśliwym kraju? - zapytała ze łzami w oczach. Wtedy lider PO podszedł do niej i ją przytulił. - Zaraz mi serce pęknie, jak widzę łzy w twoich oczach. Widzę, że jesteś bardzo wzruszona. Ja też - powiedział polityk. - Ja Ci mogę powiedzieć, że jak widzę taką młodą osobę jak ty, martwiącą się o innych i mającą jedno marzenie: chcesz żyć w szczęśliwym kraju. To dla mnie jest to największe wyzwanie, jakie mogę sobie wyobrazić. To zrobię wszystko, żebyście i ty, i moje wnuczki żyli szczęśliwie - zadeklarował. Dziewczynka podeszła podać dłoń politykowi. Ten stwierdził, że swoim pytaniem zrobiła dużo więcej dobrego, niż on dwugodzinnym wystąpieniem. Na koniec w formie żartu "zaproponował dziewięciolatce pracę" w jego sztabie wyborczym. Czytaj także: Wybory 2023. Tak wypełnisz kartę wyborczą, by głos był ważny Jak głosować poza miejscem zameldowania? Masz czas do 12 października Jak zagłosować za granicą? Nie wszędzie wystarczy dowód osobisty Kto może wziąć udział w wyborach? Należy spełnić cztery warunki *** TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!