Awantura na wiecu Tuska. "Pani jest ofiarą Kaczyńskiego"

Oprac.: Artur Pokorski
Burza emocji na przedwyborczym wiecu Donalda Tuska w Koninie. Najpierw doszło do spięcia z jedną z mieszkanek, która broniła referendum, forsowanego przez Prawo i Sprawiedliwość. Chwilę później z kolei doszło do wzruszającej sceny. Lider KO został zapytany przez dziewięcioletnią dziewczynkę czy po "15 października będzie żyła w bezpiecznym i szczęśliwym kraju". Były premier podszedł i przytulił dziewczynkę.

Przed wyborami parlamentarnymi szef PO Donald Tusk spotkał się z mieszkańcami Konina. Polityk w trakcie przemówienia nawiązał m.in. do kwestii pytań referendalnych. Wtedy w tłumie ludzi, którzy zebrali się w konińskiej hali RONDO rozległ się krzyk.
Jedna z uczestniczek spotkania postanowiła zgłosić swoje uwagi, do wypowiedzi Tuska. - Pytania są dobrze sformułowane, dziecko zrozumie - mówiła w kierunku polityka, używając przy tym bogatej gestykulacji i dodała: "a skoro pan nie potrafi odpowiedzieć na te pytania jawnie, to jest pana problem".
Wybory 2023. Donald Tusk w Koninie. "Pani jest ofiarą"
- Zdaje się, że jest pani ofiarą jakiegoś nieporozumienia - odpowiedział Tusk. Wtedy kobieta ponownie zaczęła krzyczeć, ale została zagłuszona przez tłum. Lider PO stwierdził, że "pani jest bez winy".
- Pani jest ofiarą Kaczyńskiego i TVP Info - stwierdził. - To co oni robią ludziom, używając mediów publicznych każdego od rana do wieczora. Niech pani zauważy, tu jest jakieś 2 tys. osób i pani jest jedyną, która krzyczy - mówił.
Na sali wiele osób miało peruki z pomarańczowymi włosami, co miało być znakiem solidarności dla byłego premiera, a ten wykorzystał to w dyskusji z kobietą. - Jakby się pani przyjrzała, zobaczy pani rudych, bo ludzie mają poczucie humoru. Powiem szczerze z największą sympatią. Jest trochę rudnych na sali, pani też jest trochę rudawa, szczerze powiedziawszy. Więc to jest forma wsparcia dla nas - powiedział.
Wtedy kobieta dynamicznie zerwała się ze swojego krzesła i przeszła kilka metrów, gestykulując i krzycząc coś w kierunku polityka.
Czytaj raport Wybory parlamentarne 2023
Wybory 2023. 9-latka zadała Tuskowi pytanie. W czach miała łzy
Później, kiedy Tusk odpowiadał na pytania uczestników spotkania, mikrofon powędrował też w ręce dziewięcioletniej Poli. - Mam pytanie: czy po 15 października będę żyła w bezpiecznym i szczęśliwym kraju? - zapytała ze łzami w oczach. Wtedy lider PO podszedł do niej i ją przytulił.

- Zaraz mi serce pęknie, jak widzę łzy w twoich oczach. Widzę, że jesteś bardzo wzruszona. Ja też - powiedział polityk.
- Ja Ci mogę powiedzieć, że jak widzę taką młodą osobę jak ty, martwiącą się o innych i mającą jedno marzenie: chcesz żyć w szczęśliwym kraju. To dla mnie jest to największe wyzwanie, jakie mogę sobie wyobrazić. To zrobię wszystko, żebyście i ty, i moje wnuczki żyli szczęśliwie - zadeklarował.
Dziewczynka podeszła podać dłoń politykowi. Ten stwierdził, że swoim pytaniem zrobiła dużo więcej dobrego, niż on dwugodzinnym wystąpieniem. Na koniec w formie żartu "zaproponował dziewięciolatce pracę" w jego sztabie wyborczym.
Czytaj także:
***
TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!