Potężne gradobicie w Gnieźnie. Kobieta uwięziona w samochodzie
Kobieta nie mogła wydostać się ze swojego samochodu, który - wskutek gwałtownej burzy z gradem w Gnieźnie - został przykryty wodą niemal po dach. Pojazd znajdował się wtedy pod wiaduktem kolejowym. Uwolnili ją strażacy, którzy użyli łódki. To niejedyna interwencja mundurowych w tym wielkopolskim mieście.

Nad Gnieznem i okolicami przeszła w poniedziałek potężna nawałnica, która doprowadziła do poważnych utrudnień w mieście. Część ulic zamieniła się w zalewiska lub rwące potoki, a wolne od wody odcinki pokryły się drobinkami lodu, przez co wyglądały niczym w środku zimy.
Do szczególnie niebezpiecznej sytuacji doszło na ulicy Pod Trzema Mostami. Tam nagromadzona woda sięgnęła poziomu niemal dwóch metrów, a w jednym z samochodów została uwięziona kierująca.
Sekc. Kamila Kozłowska z gnieźnieńskiej straży pożarnej przekazała Interii, że auto zostało zalane niemal pod sam dach. - Kobieta została uwolniona przez strażaków za pomocą łódki - uściśliła, podkreślając, iż stan poszkodowanej jest dobry. - Sytuacja jest napięta, wszystkie ręce na pokład - zaznaczyła.
Wielka burza w Gnieźnie. Zwołano sztab kryzysowy
Skalę problemów w wielkopolskim mieście opisała w rozmowie z Polsat News bryg. Marta Kacprzycka. Służby odebrały co najmniej 200 zgłoszeń, których przytłaczająca większość dotyczyła zalań czy zerwania dachów.
Na terenie całego Gniezna pracuje 30 zastępów PSP i OSP, a także cztery zastępy z powiatu poznańskiego. - Największe zdarzenia dotyczyły centrum miasta - to głównie sparaliżowany ruch na ulicach i podtopione budynki - podkreśliła bryg. Kacprzycka.
Przedstawicielka służb powiedziała, że podobne zdarzenie w regionie miało miejsce w 2017 roku. - Działania będą prowadzone do późnych godzin nocnych - zastrzegła i zapowiedziała, że o godzinie 17 zbiera się lokalny sztab kryzysowy.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!