Do dziś są jednym z najbardziej znanych symboli Poznania. Niestety koziołki uległy awarii i przez pewien czas zniknęły z wieży ratusza. Na początku mówiono, że naprawa to kwestia kilku dni, później - tygodnia, aż Pyrek i Tyrek zniknęli na niespełna półtora miesiąca. Koziołki znów zabawiają turystów w Poznaniu. Koniec awarii Muzeum w ratuszu przekazało dobre wiadomości, z której ucieszą się nie tylko turyści, ale z pewnością mieszkańcy stolicy Wielkopolski: poznańskie koziołki wróciły. "Możecie odetchnąć z ulgą - po urlopie koziołki powróciły do swoich obowiązków pełne werwy do pracy. Pamiętajcie jednak, że w upalny dzień (choć tylko taki!) warto wejść do ratuszowego muzeum i zobaczyć wystawę opowiadającą o średniowiecznym Poznaniu" - czytamy. W maju doszło do awarii mechanizmu: koziołki ukazały się turystom i zamarły. Przetrwały noc na zewnątrz. Okazało się, że awaria jest poważniejsza: pękła jedna prowadnica, a druga była tak wyeksploatowana, że konieczne było naprawienie obu. Symbol Poznania znowu sprawny. Naprawa koziołków nie była prosta We wtorek Paweł Oses z biura prasowego muzeum poinformował, że mechanizm udało się naprawić. Pochodził z 1993 roku i - jak przekazała rzeczniczka muzeum Aleksandra Sobocińska - dbający o nie konserwator już wcześniej zwracał na to uwagę. To nie pierwsza, choć dotąd największa, awaria koziołków. Koziołki poznańskie to największy obok rogali świętomarcińskich symbol stolicy Wielkopolski. Codziennie pojawiają się na wieży ratuszowej o godzinie 12:00, a od czasu rozpoczęcia remontu Starego Rynku dwa lata temu również o 15. Ku uciesze turystów trykają od 1551 roku - wtedy po raz pierwszy pojawiły się na wieży ratuszowej. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!